tag:blogger.com,1999:blog-73218489254895388462024-03-05T10:17:12.240+01:00wiesz co zjesz - jedz bez szkodliwej chemiiBlog poświęcony szkodliwym dodatkom do żywności, demaskujący świństwa sprzedawane na co dzień w sklepach. Dowiedz się co jesz i bądź świadomym konsumentem - nie ulegaj reklamom, sam wybierz co chcesz spożywać.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.comBlogger168125tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-42868903658096548022014-03-02T21:37:00.000+01:002014-03-02T21:37:18.023+01:00Nadchodzi wiosna, nadchodzą zmiany<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Drodzy czytelnicy!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Być może dziwicie się, że przycisk "Doceń z Yeti" jak niespodziewanie się pojawił tak szybko zniknął. W dzisiejszym poście przedstawię przyczyny tego jak i plany na nadchodzący czas. Jako, że kalendarzowa wiosna już tuż tuż, a ta prawdziwa praktycznie zagościła w ogrodach, to w codziennym życiu również nadchodzi czas zmian. Zwiększy się ilość codziennych obowiązków związanych z życiem zawodowym, prowadzeniem domu jak i opieką nad dzieckiem. W ciągu ostatnich 10 miesięcy napisałem ponad 100 postów co dało średnio jeden post na 3 dni czyli bardzo często. Pomysłów na rozwój bloga mam mnóstwo ale brakuje już trochę weny i zaczyna pojawiać się znużenie. Muszę wrzucić chwilę na luz i odpocząć - będę pisał rzadziej ale konkretniej. Myślę że do tej pory czytelnicy zaznajomili się już wystarczająco ze szkodliwymi dodatkami w żywności i wiedzą jak ich unikać. Postaram się skupić szczególnie na polecanych produktach oraz ziołolecznictwie i dokładnych analizach składników. </div>
<div style="text-align: justify;">
Przycisk pozwalający udzielić mi darowizny został zlikwidowany właśnie z powodu kwestii przedstawionych powyżej. Osobom wpłacającym nie będę mógł zapewnić wystarczająco solidnego prowadzenia bloga a nie mogę prosić o wsparcie finansowe, jednocześnie nie dając nic w zamian.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mam nadzieje, że zrozumiecie moje postępowanie i pozwolicie na trochę odpoczynku. Nie traćcie jednak kontaktu z blogiem bo tematyka jest ważna i będzie kontynuowana. Do Was czytelnicy mam prośbę - uświadamiajcie bliskich co niesie ze sobą spożywanie nadmiernych ilości przetworzonego jedzenia i szkodliwych składników żywności. Jeżeli skumulujemy to z mało aktywnym trybem życia, spędzaniem czasu przy telewizji i komputerze zamiast na świeżym powietrzu czy zanieczyszczeniem środowiska to efekty tego są widoczne gołym okiem. Coraz więcej otyłej młodzieży, problemy z sercem u osób około trzydziestki, coraz więcej chorych na nowotwory itd. Nie dajmy się - żyjmy zdrowiej i kupujmy mądrzej!</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-84107338632040896032014-02-22T03:09:00.001+01:002014-02-22T03:09:56.313+01:00Ice Tea - herbata mrożona napój o smaku cytrynowym<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQshT7TrUyBFyxvry6PrmiOkMI6XRcGYK2G6N5fuj_9JmdPCGLT5eaxwC5canVLxw8HwHdw4Ocvso-GFyGFwOGJsch6Y76T_xpv-r28UUlNwMRfQCLUrr6HKJ21B053SXWRapUksnR4PY/s1600/Zdj%C4%99cie0344.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQshT7TrUyBFyxvry6PrmiOkMI6XRcGYK2G6N5fuj_9JmdPCGLT5eaxwC5canVLxw8HwHdw4Ocvso-GFyGFwOGJsch6Y76T_xpv-r28UUlNwMRfQCLUrr6HKJ21B053SXWRapUksnR4PY/s1600/Zdj%C4%99cie0344.jpg" height="280" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Ice Tea o smaku cytrynowym</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj coś specjalnego - napój docelowo serwowany na zimno z lodem czyli tzw. ice tea, mrożona herbata. Do zrobienia go w domu potrzeba naprawdę niewiele: dzbanek, gorąca woda, herbata, lód i cukier (jeżeli ktoś słodzi). Co natomiast możemy otrzymać w produkcie gotowym? Herbat mrożonych mamy do wyboru dość sporo i w różnych opakowaniach. Jako przykładową postanowiłem przedstawić produkt z Biedronki - Ice Tea o smaku cytrynowym.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvIPzMTaITt1JSNDCLp4eWH5hwRYg23Gzt68CxFFQ6IsewTb5M_KMvMw6RhVbsa0dyYowlDEiMUwgXzsoTyymZMtyI2V4sMsNFEScTlZi2vqsyZFSwXB_FL8Hzb_udm7UFnIqrOawf0b0/s1600/Zdj%C4%99cie0345.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvIPzMTaITt1JSNDCLp4eWH5hwRYg23Gzt68CxFFQ6IsewTb5M_KMvMw6RhVbsa0dyYowlDEiMUwgXzsoTyymZMtyI2V4sMsNFEScTlZi2vqsyZFSwXB_FL8Hzb_udm7UFnIqrOawf0b0/s1600/Zdj%C4%99cie0345.jpg" height="165" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Skład</b>: woda, cukier lub syrop glukozowo-fruktozowy i cukier, sok cytrynowy (1%) z zagęszczonego soku cytrynowego, regulator kwasowości - kwas cytrynowy, ekstrakt herbaty czarnej (0,12%), regulator kwasowości - cytrynian trisodowy, aromat.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Syrop glukozowo-fruktozowy</b> - otrzymywany z kukurydzy przerobionej
na skrobię kukurydzianą a dalej za pomocą enzymów lub kwasów w syrop.
Aktualnie bardzo powszechny do słodzenia wszelkiego rodzaju napojów,
lodów, mlecznych napojów jak i mleka zagęszczonego, dżemów, galaretek,
kompotów, wsadów owocowych do jogurtów i wielu innych. Ze względu, że
dużo taniej producentom słodzić syropem niż zwykłym cukrem jesteśmy
niestety narażeni na bardzo wiele skutków niepożądanych dla naszego
organizmu. Jak dotąd ustalono że spożywanie dużych ilości produktów
zawierających syrop glukozowo-fruktozowy powoduje szybkie tycie i
chroniczną otyłość gdyż fruktoza nastawia nasz organizm na produkcję
tłuszczu, co najgorsze tłuszczu wokół naszych narządów. Ponadto syrop
potęguje apetyt i stałe poczucie głodu, jest podejrzewany o powodowanie
cukrzycy typu 2, podwyższa poziom złego cholesterolu LDL, może zwiększyć
możliwość wystąpienia zespołu jelita drażliwego jak również zaćmy
cukrzycowej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>E331 - cytrynian sodu</b> - sól sodowa kwasu cytrynowego, stosowana w
wielu produktach na rynku. Cytryniany tak jak i kwas cytrynowy to
naturalny składnik ludzkiego ciała, są rozkładane i przyswajane bez
efektów ubocznych. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Można zaryzykować stwierdzenie, że herbata kartonowa jest bardzo podobna do tej przygotowanej samemu. Nie licząc aromatów i regulatorów kwasowości to reszta się zgadza - woda, cukier i herbata. Jednak po głębszej analizie zaczynają wychodzić na jaw niewygodne fakty, dotyczące przede wszystkim cukru. W 250ml produktu jest 19g cukru - tak wynika z opakowania i w tym momencie możemy zdać sobie sprawę nad faktyczną jego ilością. Jedna łyżeczka cukru waży ok. 4-5g więc 19g to jest 4-5 razy więcej. Jeżeli ktoś słodzi 1 łyżeczkę cukru na kubek herbaty to w kartonowej wersji spożywa 4 łyżeczki na taką samą objętość napoju. Niestety opakowania nie kłamią - spożywając gotowe napoje wlewać w siebie bardzo duże ilości cukru. Z czym to się wiąże, chyba wiemy wszyscy - próchnica, otyłość, choroby serca, cukrzyca itd. Nie dajmy się zabijać cukrem! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHrQ8fq0NKk1mFHG5CiWSR4CAnASpokzdRqRgFq6hDl3cDg2jDAnjOPUXoeUQsg8lZgHDS85pgaufTTmicJbgW8DCCuLekJo5R2uNSXEg-4SYHB-T8c9a53rY8VYwJ1XViT7v4MpPMyqM/s1600/Zdj%25C4%2599cie0343.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHrQ8fq0NKk1mFHG5CiWSR4CAnASpokzdRqRgFq6hDl3cDg2jDAnjOPUXoeUQsg8lZgHDS85pgaufTTmicJbgW8DCCuLekJo5R2uNSXEg-4SYHB-T8c9a53rY8VYwJ1XViT7v4MpPMyqM/s1600/Zdj%25C4%2599cie0343.jpg" height="320" width="177" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-49054026032637641462014-02-17T22:08:00.001+01:002014-02-22T21:43:08.517+01:00Akcja ANTY!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgO2mtw0E878u3v_w5m-UkeEHe0JkLZxS8h3ETTYNPkRk55vO952w-UXAi-dK0EcUNWklHTueyA1sKpqRCaR8ba3f2QCePGp28Ne293T-9AahC-cIpfbeBBaEKz-nzsz7RhbRVHWU32H0I/s1600/Back+Side+of+Trans+Fats+T-Shirt.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgO2mtw0E878u3v_w5m-UkeEHe0JkLZxS8h3ETTYNPkRk55vO952w-UXAi-dK0EcUNWklHTueyA1sKpqRCaR8ba3f2QCePGp28Ne293T-9AahC-cIpfbeBBaEKz-nzsz7RhbRVHWU32H0I/s1600/Back+Side+of+Trans+Fats+T-Shirt.JPG" height="275" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Tłuszcz roślinny utwardzony - kontratakujemy!</b></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Jako że misją mojego bloga jest między innymi promowanie zdrowego trybu życia i dobrych nawyków żywieniowych dzisiaj rozpoczynam pierwszą akcję anty. Celem jest dotarcie do jak największej liczby osób i rozpowszechnienie ważnej informacji związanej z codziennym odżywianiem. Pierwsza akcja ma poinformować ludzi o zagrożeniach płynących ze spożywania jednego z gorszych zabójców organizmu - <span style="color: red;"><b>tłuszczów utwardzonych. </b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Akcję organizuję na Facebooku (zapraszam <a href="https://www.facebook.com/events/589583357816129/" target="_blank">TUTAJ</a>) i proszę wszystkich użytkowników o udostępnianie znajomym artykułu o tłuszczach roślinnych utwardzonych (<a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/08/tuszcz-roslinny-utwardzony-cichy-zabojca.html" target="_blank">LINK</a>). Można to zrobić przez panel pod postem używając odpowiedniej ikonki Facebooka czy też Twittera. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgjRX7d6b4Cfz8X1DAiawL59MlpzSiwJYDN7k6eNyZK4iF5pShvfV9Ea0ICT2FIicKIXpcOreyI6IAJ-3Tyshfawa025q62lo64SQAaERD29dDblfne7bPa4Y9WrBY1HXfdpWs9EJN6IE/s1600/instr.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgjRX7d6b4Cfz8X1DAiawL59MlpzSiwJYDN7k6eNyZK4iF5pShvfV9Ea0ICT2FIicKIXpcOreyI6IAJ-3Tyshfawa025q62lo64SQAaERD29dDblfne7bPa4Y9WrBY1HXfdpWs9EJN6IE/s1600/instr.JPG" height="320" width="259" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Można też wkleić link na swojej osi czasu, wysłać mailem czy zrobić cokolwiek innego by ostrzec jak najwięcej znajomych. Każdy sposób jest dobry. <span itemprop="description"><span class="fsl"> Nie bądźmy obojętni na
konsekwencje zdrowotne nasze, dzieci i bliskich. Nie dajmy bogacić się
producentom szkodliwej żywności!</span></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-18025050441228183962014-02-13T22:25:00.003+01:002014-02-13T22:25:36.642+01:00WINIARY barszcz biały <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm2MBV7RV-_PmDqSA72Ow080I5bhZEWL6f4PYxDS87EDWF8b9IQsT2a4zjWyyrWVPDyBA_OGq5iopy8L5BkKpyb7-oCI69iSGJy3NRvdqXkZjrZs68VPg0xVpGwrtsYB0eiC91ysToANA/s1600/Zdj%25C4%2599cie0340.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm2MBV7RV-_PmDqSA72Ow080I5bhZEWL6f4PYxDS87EDWF8b9IQsT2a4zjWyyrWVPDyBA_OGq5iopy8L5BkKpyb7-oCI69iSGJy3NRvdqXkZjrZs68VPg0xVpGwrtsYB0eiC91ysToANA/s1600/Zdj%25C4%2599cie0340.jpg" height="320" width="270" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>WINIARY barszcz biały </b></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Produkty gotowe to chyba najszybciej rozwijający się segment produktów spożywczych. Możemy się zaopatrzyć w gotowe pakowane pierogi, naleśniki czy nawet obiady czekające tylko na wsadzenie do mikrofalówki. Jednak to nie one po(d)biły serca Polaków. Przecież już od dawna królują w naszych kuchniach zupy instant w proszku typu gorące kubki czy gorące garnki. I właśnie przedstawiciel tych ostatnich dzisiaj na blogu - <b>WINIARY barszcz biały.</b> Konsument na pewno zauważy dodatkowy znaczek na opakowaniu informuje o braku zawartości konserwantów, barwników i glutaminianu sodu. Nieźle ale sprawdzić i tak jest wskazane.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<b>Skład</b>: mąka pszenna 42,3%, odtłuszczone mleko w proszku, sól, skrobia, utwardzony tłuszcz roślinny, cukier, regulator kwasowości (kwas cytrynowy), suszony ekstrakt drożdżowy, laktoza, aromaty (z glutenem), zioła, suszone warzywa 0,9% (czosnek, cebula, chrzan), substancja zagęszczająca (guma guar), aromat dymu wędzarniczego, białka mleka, przyprawy, składniki mineralne z mleka, tłuszcz mleczny.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18px;">Tłuszcz roślinny utwardzony (trans, uwodorniony) - <span style="color: red;">ZAGROŻENIE </span></b><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18px;">(</span><a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/08/tuszcz-roslinny-utwardzony-cichy-zabojca.html" style="background-color: white; color: #33aaff; line-height: 18px;" target="_blank">czytaj więcej</a><span style="font-size: small;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18px;">)</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18px;"><br />
</span></span></span> <b>E412 - guma guar</b> - naturalna substancja wytwarzana z drzewa Cyamopsis tetragonolobus, stosowana jako zagęstnik przy produkcji dżemów, żywności bezglutenowej i niskokalorycznej, płatków zbożowych, kaszek, serów homogenizowanych, kremów do smarowania pieczywa oraz wypieków. Nie ma określonej normy spożycia, a guma guar jest zaliczana do substancji bezpiecznych jednak zbyt duże spożycie może powodować wzdęcia, biegunkę czy mdłości.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<span style="font-size: normal;"><span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18px;">Skład długi ale składnik do</span></span></span><span style="font-size: normal;"><span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18px;"> poważnego </span></span></span><span style="font-size: normal;"><span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18px;"> podważenia jest jeden. Niestety to plaga obecnego przemysłu spożywczego - tłuszcz roślinny utwardzony, wygodny i tani składnik, niestety zabójczy dla naszego organizmu. Spożywany bardzo rzadko jeszcze był by do zniesienia, jednak znajduje się w dużej ilości przeróżnych produktów i jakiekolwiek kontrolowanie spożycia nie jest możliwe. Najlepiej po prostu eliminować poszczególne niezdrowe produkty z naszej diety i uwierzcie że nie trzeba wiele by zastąpić je zdrowszymi - wystarczy chcieć. </span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-45093211764741678352014-02-09T21:05:00.001+01:002014-02-09T21:05:24.358+01:00Niezbędna - tłuszcz roślinny do smarowania<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLYz4jtThdbGVcOQ1-LFZBhrytto5Mc8V3fcHL7ZPbZw84FJ3fXhygjQtNdkRg5TZ3ms-XrvtVCli6jl1I6rPTxL8AaiBdpP_p3lftYbJfkTAjyo1O1TeY2wRIpQI4dy3-dKD72Sn4A6Q/s1600/Zdj%C4%99cie0337.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLYz4jtThdbGVcOQ1-LFZBhrytto5Mc8V3fcHL7ZPbZw84FJ3fXhygjQtNdkRg5TZ3ms-XrvtVCli6jl1I6rPTxL8AaiBdpP_p3lftYbJfkTAjyo1O1TeY2wRIpQI4dy3-dKD72Sn4A6Q/s1600/Zdj%C4%99cie0337.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Niezbędna - tłuszcz roślinny do smarowania</b></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Już nie raz udowodniłem że co tanie to drogie a nieliczne wyjątki jedynie potwierdzają regułę. Dzisiaj tak w formie ciekawostki bardzo tania margaryna do smarowania pieczywa. Za pół kilo chyba 1,50 zł co w porównaniu do porządnego masła 250g kosztującego 4,50zł stanowi przepaść. Kiedyś zająłem się margaryną do pieczenia (<a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/10/palma-z-kruszwicy-od-kiedy-pamietam.html" target="_blank">LINK</a>), dzisiaj margaryna do smarowania. Przykład dość ekstremalny ale warto wiedzieć co się je lub czego się nie powinno jeść. Zapraszam!</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Skład</b>: woda, rafinowane oleje roślinne, rafinowane utwardzone oleje roślinne, emulgatory (mono i di glicerydy kwasów tłuszczowych, polirycynooleinian poliglicerolu), sól 0,8%, substancje konserwujące (kwas sorbowy, sorbinian potasu), regulator kwasowości (kwas cytrynowy), przeciwutleniacz (palmitynian askorbylu), barwnik (annato).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18px;">Tłuszcz roślinny utwardzony (trans, uwodorniony) - <span style="color: red;">ZAGROŻENIE </span></b><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18px;">(</span><a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/08/tuszcz-roslinny-utwardzony-cichy-zabojca.html" style="background-color: white; color: #33aaff; line-height: 18px;" target="_blank">czytaj więcej</a><span style="font-size: small;"><span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18px;">)</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18px;"> </span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18px;"></span></span></span><b>E472 - glicerydy kwasów tłuszczowych </b>- są to
syntetyczne tłuszcze o składzie zbliżonym do naturalnego, wytwarzane z
tłuszczu roślinnego. Pełnią funkcję emulgatorów lub stabilizatorów,
stosowane głównie w słodyczach. Uważane za nieszkodliwe.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: justify;">E476 - polirycynooleinian poliglicerolu </b><span style="text-align: justify;">-
półsyntetyczny emulgator i stabilizator otrzymywany przez połączenie
poliglicerolu z olejem rycynowym. Występuje głównie w czekoladzie i
wyrobach kakaowych, sosach sałatkowych i kremach do smarowania
pieczywa.Uznawany za bezpieczny jednak testy na zwierzętach wykazały
szkodliwy wpływ na wątrobę i nerki. Mimo że u ludzi nie stwierdzono
szkodliwego wpływu odradzam częste spożywanie.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="text-align: justify;"> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="text-align: justify;"><b>E200 - kwas sorbowy</b> - syntetyczny konserwant hamujący rozwój
grzybów i drożdży. Występuje głównie w margarynach, jogurtach, serach
czy wyrobach cukierniczych. Uznawany za nieszkodliwy, może powodować
reakcje alergiczne. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="text-align: justify;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /><b>E202 - sorbinian potasu</b> - środek konserwujący przeciwko grzybom i
drożdżom, pozyskiwany z owoców jarzębiny, w produkcji na skalę
przemysłową uzyskiwany poprzez metody chemiczne. Stosowany w wielu
różnych rodzajach produktów. Dopuszczalne spożycie to 25 mg na kilogram
masy ciała. Uważany za najbezpieczniejszy z substancji konserwujących,
ewentualnie spożywany w za wysokich stężeniach może powodować drobne
reakcje alergiczne czy problemy behawioralne.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>E304 - palmitynian askorbylu</b> - pochodna kwasu askorbinowego (połączenie tłuszczu palmitynowego z witaminą C), pełni najczęściej funkcję przeciwutleniacza w produktach tłuszczowych, nie znalazłem informacji o skutkach ubocznych.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b>E160b - annato</b> - barwnik pozyskiwany naturalnie z nasion drzewa
arnoty właściwej. Poza przemysłem spożywczym wykorzystywany również w
produkcji farb, lakierów i sztucznych barwników. Dopuszczalne dzienne
spożycie to 2,5 mg na kilogram masy ciała. Znalazłem informację że może
powodować alergię i niskie ciśnienie u dorosłych a u dzieci bóle głowy.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Jak widać nie ma sobie czym zaprzątać głowy. Najwięcej wody zmieszanej z tłuszczami przy pomocy emulgatorów no i wszystko pięknie zakonserwowane. Post napisałem w celu uświadomienia być może nielicznych już czytelników, że to co jamy ma wpływ na nasze zdrowie. Może akurat nie woda, ale jak widać jest to kolejne źródło tłuszczów utwardzonych a o zgubnych skutkach spożywania ich już dobrze wiemy. Ocena tutaj chyba nie ma sensu - wydacie ją sami. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMpjaW8tXlp0ovEfpukiNtB1CC1T4ooGNIrZKoF_75kDdJFKbwplpuRbN23PXS-tpGoaozs2-SY_g8AY4QBTMymxXqPA9vFn1UwW0jiXtYDDHBbec-_DY_idYe2EiaYfZkYZKCl6BJqkA/s1600/Zdj%C4%99cie0338.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMpjaW8tXlp0ovEfpukiNtB1CC1T4ooGNIrZKoF_75kDdJFKbwplpuRbN23PXS-tpGoaozs2-SY_g8AY4QBTMymxXqPA9vFn1UwW0jiXtYDDHBbec-_DY_idYe2EiaYfZkYZKCl6BJqkA/s1600/Zdj%C4%99cie0338.jpg" height="150" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-40664504152090795102014-02-05T21:11:00.000+01:002014-02-05T21:11:10.450+01:00Zrób to sam ... chleb z suszonymi śliwkami<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCUc5t-RNwzIb2zsP3g3wb9GnppoPpxtCbI5n4VGKseUfFgpLxONHw59IIoUbNsngYTPAf1hA6waB-MxfCoM6aHf77__nl383DzvYGgZLa6oLQz9teFb5wpEgD1Qt33Hk9QSZ41lJQbuA/s1600/chleb+ze+sliwkami.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCUc5t-RNwzIb2zsP3g3wb9GnppoPpxtCbI5n4VGKseUfFgpLxONHw59IIoUbNsngYTPAf1hA6waB-MxfCoM6aHf77__nl383DzvYGgZLa6oLQz9teFb5wpEgD1Qt33Hk9QSZ41lJQbuA/s1600/chleb+ze+sliwkami.jpg" height="326" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Chleb z suszonymi śliwkami</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie tak dawno post o konserwowaniu suszonych owoców wzbudził dość sporą dyskusję do sensowności spożywania w ogóle suszonych owoców z konserwantami. Wiadomo, im bardziej naturalnie tym lepiej i dlatego najsensowniej wybierać te niekonserwowane. Do czego można użyć np. suszone śliwki, nie licząc bezpośredniej konsumpcji lub przyrządzenia kompotu? Pewnie większość odpowie że pasują również do schabu itp. Ale ja dziś zaproponuję coś innego - chleb z suszonymi śliwkami. Spróbujcie, na pewno się nie zawiedziecie.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Składniki na keksówkę 25cm:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<ul>
<li>300g mąki pszennej</li>
<li>100g mąki pszennej razowej</li>
<li>50g mąki żytniej (typ 720)</li>
<li>180ml mleka</li>
<li>180ml wody</li>
<li>2dkg drożdży</li>
<li>2 łyżki miodu</li>
<li>płaska łyżeczka soli</li>
<li>100g suszonych śliwek</li>
<li>pół szklanki otrąb pszennych</li>
</ul>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wykonanie:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Mleko lekko
podgrzewamy. Rozprowadzamy w nim drożdże, dodajemy tyle mąki (u mnie
pszenna), aby powstał zaczyn o konsystencji gęstej śmietany. Odstawiamy
do wyrośnięcia. Wszystkie mąki wsypujemy do miski (pszenną pomniejszamy o
ilość użytą do zaczynu). Dodajemy miód, letnią wodę, sól, otręby oraz
wyrośnięty zaczyn. Mieszamy. Następnie dodajemy pokrojone na mniejsze
części śliwki. Powstanie nam gęste, lepkie ciasto. Ciasto przykrywamy i
odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia. Keksówkę smarujemy tłuszczem i
obsypujemy bułką tartą. Wyrośnięte ciasto przekładamy do keksówki i
wstawiamy do nagrzanego do 190 stopni piekarnika (ciasto można posypać np. słonecznikiem). Pieczemy około 60 minut. Pod koniec sprawdzamy
patyczkiem czy ciasto nie jest lepkie w środku (patyczek może być
wilgotny, ale nie lepki). W razie potrzeby piec 10 minut dłużej. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Smacznego i czekam na wrażenia!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhp5cT2iIKuqK1UMwp-ScDrSJ9jbZGw5mAIJ0kkpDSozEjmT7JVa2JUFOQbCGSpTkfJwi3RhSOIrKMHa0fl4InIBRV62JtDi2hFJZbMiyLgtB417gBlI0W8803SCbZ9_bz57TOKZtHXZjE/s1600/chleb+ze+sliwkami2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhp5cT2iIKuqK1UMwp-ScDrSJ9jbZGw5mAIJ0kkpDSozEjmT7JVa2JUFOQbCGSpTkfJwi3RhSOIrKMHa0fl4InIBRV62JtDi2hFJZbMiyLgtB417gBlI0W8803SCbZ9_bz57TOKZtHXZjE/s1600/chleb+ze+sliwkami2.jpg" height="236" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: xx-small;">przepis dzięki uprzejmości bloga: <a href="http://paulinka-to-ja.blogspot.com/">http://paulinka-to-ja.blogspot.com</a></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-6954601288062969102014-02-01T23:47:00.000+01:002014-02-01T23:47:18.611+01:00Leki z domowej apteki - dziurawiec zwyczajny<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQz3uIfiCOKFAYY29TlvMgpZMki_0pxnsCYx_cdtu07OAxwHi8HLqM5fSdw00mU6EIwoOePtiPlnloGEAmGMFOgDcUrpoqx9Bk-19_hSvrZGlUFwjFss6zjVFYHbzSb9RyRMdI95h7W98/s1600/dziurawiec+1.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQz3uIfiCOKFAYY29TlvMgpZMki_0pxnsCYx_cdtu07OAxwHi8HLqM5fSdw00mU6EIwoOePtiPlnloGEAmGMFOgDcUrpoqx9Bk-19_hSvrZGlUFwjFss6zjVFYHbzSb9RyRMdI95h7W98/s1600/dziurawiec+1.jpeg" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Do tej pory zajmowałem się przede wszystkim krytykowaniem, powoli wprowadzając artykuły tematyczne oraz przepisy na ciekawe dania. Dziś rozpoczynam kolejną serię, mającą na celu przybliżenie czytelnikom zagadnień z lecznictwa naturalnego. Na sam początek, krótki artykuł o dziurawcu zwyczajnym - pospolitym zielu mającym bardzo dobry wpływ na nasze zdrowie. Jak go stosować i na co zwracać uwagę? Zapraszam dalej.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Dziurawiec zwyczajny (inne nazwy: ruta polna, ziele św. Jana, ziele świętojańskie)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Występowanie:</b> naturalnie w Europie, zachodniej Azji oraz północnej Afryce</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Miejsca ulubione:</b> lasy dębowe, zarośla, trawniki </div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Morfologia: </b>wysokość od 30 cm do nawet 100 cm, posiada kłącze z którego wyrastają pędy. Łodygi wznoszą się prosto do góry i rozgałęziają w górnej swej części. Liście o kształcie elipsowatym lub lancetowatym układają się naprzeciwlegle, na ich powierzchni znajdują się punkciki (wyglądające jak dziurki) zawierające zbiorniczki olejków lotnych). Kwiaty są liczne, o średnicy do 3 cm, korona kwiatu jest żółta pięciopłatkowa. Kwitnie od czerwca do sierpnia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Przyrządzanie:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<ul style="text-align: justify;">
<li>napar - 2 łyżki stołowe suszu zalać 1/2 litra wrzącej wody, pozostawić na 30 minut pod przykryciem</li>
<li>nalewka - 100g ziela zalewamy 1/2 litra spirytusu, odstawiamy na 7 dni, po czym przecedzamy</li>
<li>okłady - gaza nasączona naparem </li>
</ul>
<div style="text-align: justify;">
<b>Zastosowanie wewnętrzne naparu i nalewki (działanie wzmocnione):</b></div>
<ul style="text-align: justify;">
<li>dolegliwości układu pokarmowego (złe trawienie, nieżyt żołądka i jelit) </li>
<li>schorzenia wątroby</li>
<li>kamica żółciowa i stany zapalne dróg żółciowych</li>
<li>stany wyczerpania nerwowego, przemęczenia, bezsenności i lekkiej depresji (pobudza odnowę tkanki nerwowej)</li>
<li><span style="background-color: white;">dolegliwości związane z zespołem napięcia przedmiesiączkowego, bóle menstruacyjne, menopauza</span></li>
</ul>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="background-color: white;">Stosowanie zewnętrzne nalewki:</span></b></div>
<ul style="text-align: justify;">
<li><span style="background-color: white;">bóle kostne, stawowe, zapalenie korzonków</span></li>
</ul>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><b>Stosowanie zewnętrzne okładów: </b></span></div>
<ul style="text-align: justify;">
<li><span style="background-color: white;">przyśpiesza gojenie ran, pomaga w owrzodzeniach, oparzeniach, odmrożeniach </span></li>
</ul>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><b>Uwagi:</b></span></div>
<ul style="text-align: justify;">
<li><span style="background-color: white;">zwiększa wrażliwość skóry na słońce i powinien być rozważnie stosowany szczególnie w lecie</span></li>
<li><span style="background-color: white;">przy stosowaniu doustny</span>m może osłabiać działanie tabletek antykoncepcyjnych (ostrzegają o tym producenci na opakowaniach)</li>
<li>w przypadku poważnych schorzeń wątroby stosowanie należy skonsultować z lekarzem </li>
</ul>
<div style="text-align: justify;">
Osobiście wypróbowałem dziurawiec jako skuteczny lek na problemy z trawieniem. Według mnie nie ma nic lepszego na te problemy i niech się wszystkie tabletki z reklam schowają. Co najważniejsze dziurawiec można spokojnie poszukać samemu - jest pospolitą, często występującą rośliną więc osoby zamieszkałe na wsi na pewno nie będą miały problemu ze znalezieniem. A mieszkańcom miast polecam wybrać się na wycieczkę krajoznawczą, przemierzyć pieszo lub rowerem jakieś ścieżki pośród pól i łąk i poszukać. Niestety do kwitnienia dziurawca jeszcze pół roku - będzie jednak czas na przygotowanie sobie planu zbiorów do domowej apteki. </div>
<br />
<b>Liść dziurawca: </b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvmkpEX5ybQVbqlUGCMpEclRvl2g3_DTee_ezlF0S48dh8z0IZ_7nxt0R04p15PvklYymUVSoHgHOV_golT11Cd6RvmGNZTAqBkleAL3IALKs6pknWkQ-0LXeTqPcApBDpWzIKgwRL5oQ/s1600/dziurawiec+li%C5%9B%C4%87.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvmkpEX5ybQVbqlUGCMpEclRvl2g3_DTee_ezlF0S48dh8z0IZ_7nxt0R04p15PvklYymUVSoHgHOV_golT11Cd6RvmGNZTAqBkleAL3IALKs6pknWkQ-0LXeTqPcApBDpWzIKgwRL5oQ/s1600/dziurawiec+li%C5%9B%C4%87.jpg" height="200" width="133" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-41446056765849284322014-01-29T21:24:00.003+01:002014-01-29T21:24:50.127+01:00Konserwacja suszonych owoców<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG7pI6l8qqcs6nFHdFEUjav7ljbqIoOd_8lTAMK4_EUGrOE4ETZMrkfV56VcGeC6aHKGAhh1pdyhi4haRi8nc_D-2JvAQVAfhWjGoq7KIQ-qEYgqVfdedSGDrtPln1VXkbXm7okFuavkU/s1600/9305724-a-urawina-suszonych-i-inne-suszone-owoce-jagodowe-na-wya--wietlaczu-uliczny.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG7pI6l8qqcs6nFHdFEUjav7ljbqIoOd_8lTAMK4_EUGrOE4ETZMrkfV56VcGeC6aHKGAhh1pdyhi4haRi8nc_D-2JvAQVAfhWjGoq7KIQ-qEYgqVfdedSGDrtPln1VXkbXm7okFuavkU/s1600/9305724-a-urawina-suszonych-i-inne-suszone-owoce-jagodowe-na-wya--wietlaczu-uliczny.jpg" height="266" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Konserwacja suszonych owoców</b></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Zima w pełni więc świeżych owoców na drzewach nie uświadczymy. Jedyne wyjście to przerzucenie się na domowe przetwory, sklepowe owoce lub ich suszone wersje. Dziś stwierdziłem, że należy napisać co nie co właśnie o suszkach - szczególnie biorąc pod uwagę super przepis na bożonarodzeniowy wzmacniacz woja (<a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/11/zrob-to-sam-wzmacniacz-bozonarodzeniowy.html" target="_blank">LINK</a>). Mimo, że Boże Narodzenie było nie dawno to wzmacniacz ten przyda się również na nadchodzące srogie mrozy. Poza tym suszki są ciekawą odmianą dla owoców świeżych - ja na przykład je uwielbiam ale tutaj pojawia się problem konserwacji. Niestety, mimo że samo suszenie jest częścią konserwacji, to paczkowane suszone owoce muszą być ochraniane dodatkowo przed działaniem pleśni i grzybów, które mogą rozwinąć się w opakowaniu. Na co zwracać uwagę podczas kupowania suszonych owoców? Zapraszam dalej.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br /><br />
<div style="text-align: justify;">
Najczęściej spotykanymi konserwantami owoców suszonych są:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>E202 - sorbinian potasu</b> - środek konserwujący przeciwko grzybom i
drożdżom, pozyskiwany z owoców jarzębiny, w produkcji na skalę
przemysłową uzyskiwany poprzez metody chemiczne. Stosowany w wielu
różnych rodzajach produktów. Dopuszczalne spożycie to 25 mg na kilogram
masy ciała. Uważany za najbezpieczniejszy z substancji konserwujących,
ewentualnie spożywany w za wysokich stężeniach może powodować drobne
reakcje alergiczne czy problemy behawioralne.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
oraz </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>E220 - dwutlenek siarki</b> - syntetyczny konserwant i przeciwutleniacz, posiada właściwości bakterio- i grzybobójcze. Stosowany głownie do utrwalania soków, win, koncentratów owocowych czy suszonych owoców. Dwutlenek siarki występuje też w składach jako bezwodnik kwasu siarkowego, lub pod oznaczeniem: zawiera siarczany (siarczyny) czy konserwowane siarką. Dwutlenek siarki jest silnie trujący dla zwierząt i szkodliwy dla roślin. Dla ludzi określono bezpieczną dawkę na poziomie 0,7 mg na kilogram masy ciała. Działania niepożądane mogą występować u osób szczególnie chorych na astmę, powodując trudności w oddychaniu ze względu na drażniące właściwości.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując, raczej nie ustrzeżemy się konserwantów w owocach suszonych. Oczywiście możemy zrezygnować z ich jedzenia ale równie dobrze można poszukać mniejszego zła. Jak dla mnie mniej odstraszający jest sorbinian potasu i dlatego jeśli już kupuję owoce suszone w sklepie to właśnie takie wybieram. Jednak chcę w przyszłości opracować jakiś domowy system suszenia owoców i wypróbować go na rosnących przy domu śliwkach, jabłkach czy malinach. Na pewno o swoich obserwacjach podzielę się z czytelnikami. Na chwilę obecną trzeba jednak wystrzegać się siarki i byle do lata.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-23387074015148883182014-01-26T22:53:00.002+01:002014-01-26T22:53:46.305+01:00MOTT'S applesauce mixed berry<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBT6FqGMGl_1GUXaMcHNQHP8upLe89uViWgkpErlBB-rsPw40nuc24VVlgNlY1umWsgfoPRJG5EbW_7tNQFgCQRm_7dXCFm-wuGoPJnvYFgN7-R8iANa2tUjAikp9-wbLaYZSBwISzg5A/s1600/DSCN5707.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBT6FqGMGl_1GUXaMcHNQHP8upLe89uViWgkpErlBB-rsPw40nuc24VVlgNlY1umWsgfoPRJG5EbW_7tNQFgCQRm_7dXCFm-wuGoPJnvYFgN7-R8iANa2tUjAikp9-wbLaYZSBwISzg5A/s1600/DSCN5707.JPG" height="296" width="320" /></a></div>
<br /><div style="text-align: center;">
<b>MOTT'S applesauce mixed berry</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Do dzisiejszego posta przygotowałem specjalnie produkt amerykański, w którego posiadaniu akurat jestem. Publikuję to jako ciekawostkę, którą raczej tylko czytelnicy ze Stanów Zjednoczonych będą mogli sprawdzić i wykorzystać. Chciałbym w tym poście porównać nasze polskie dżemy, takie jak już oceniane na blogu (<a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2012/09/dzemy-truskawkowe-porownanie.html" target="_blank">dżemy truskawkowe - porównanie</a>, <a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2012/09/dzem-truskawkowy-mirella.html" target="_blank">dżem truskawkowy MIRELLA</a>, <a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2012/11/dzem-wisniowy-pomoc-ue.html" target="_blank">dżem wiśniowy - pomoc UE</a>) z amerykańskim wyrobem - <b>MOTT'S applesauce mixed berry</b>. Na wyniki porównania zapraszam dalej.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br /><br />
<div style="text-align: justify;">
<b>Skład</b>: apples, water, high fructose corn syrup, sugar, raspberry puree, strawberry puree, blueberries, natural flavors, ascorbic acid (vitamin C), red 40, blue 1.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Co do początkowych składników nie ma żadnego problemu, są to jabłka, woda, wysokofruktozowy syrop kukurydziany (kolejny tańszy zamiennik cukru a tak samo albo bardziej szkodliwy), maliny, truskawki, jagody, naturalny posmak (?), kwas askorbinowy (witamina C) oraz właśnie czerwony 40 i niebieski 1. Te dwa ostatnie będą nas najbardziej interesować.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Red 40 czyli E129 - czerwień allura AC</b> oraz <b>Blue 1 czyli E133 - błękit brylantowy FCF</b> - barwniki, organiczne związki chemiczne, stosowane przede wszystkim w
wyrobach cukierniczych i napojach. Dopuszczalne dzienne spożycie to 4 mg
na kilogram masy ciała. W niektórych krajach zakazane. Należą do
<b>grupy barwników azowych,</b> które są posądzane o <u>nasilanie objawów astmy, u
kobiet w ciąży mogą powodować skurcze macicy i doprowadzić do
poronienia, w połączeniu z benzoesanami mogą powodować nadpobudliwość u
dzieci. Barwniki z tej grupy są również posądzane o działanie
rakotwórcze.</u></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak widać w kraju który niby zaczyna walczyć z plagą otyłości i innymi gorszymi przypadłościami do zwykłego dżemu ładuje się bardzo podejrzane barwniki. Oba pochodzą z niebezpiecznej grupy barwników azowych, która jak już wyżej wspomniałem jest posądzana m.in. o rakotwórczość. Z tego też powodu używanie czerwieni allura jest zabronione w Danii, Belgii, Francji, Niemczech, Szwajcarii, Szwecji, Austrii i Norwegii. Porównując nasze dżemy oraz ten amerykański jedno jest pewne - w Polsce na wiele przeglądniętych przeze mnie składów, nigdzie nie dostrzegłem barwników. Przecież ich używanie jest bezsensowne - to owoce powinny nadać kolor produktowi a nie sztuczne, paskudne barwniki azowe. Brak barwników jest bardzo duża zaletą polskich wyrobów. Jednak skoro wszystko się amerykanizuje, powoli przejmujemy amerykańskie nawyki (żywieniowe też), programy TV to i do przejęcia ulepszania produktów spożywczych już chyba bardzo blisko. Szczególnie że fast foody i dania gotowe zaczynają w Polsce królować. Na zdrowie!</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-82332071372877466692014-01-23T23:39:00.001+01:002014-01-23T23:39:17.050+01:00Kilka słów o ... homogenizacji<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLZ8FXKMqvy5qCbjXZMBkFvL1VQAVsCyDMfBTyUAMqs8K_jXQjZnLE9YS_tLwYPyogEu_MAXG7NQ8-5vlvHd1D3HxofA8R4bOF7aH2lhyphenhyphen6tjBb3lPAj202Kw6sAKBqKiV2tc2zIriLSVI/s1600/serek-homoge.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLZ8FXKMqvy5qCbjXZMBkFvL1VQAVsCyDMfBTyUAMqs8K_jXQjZnLE9YS_tLwYPyogEu_MAXG7NQ8-5vlvHd1D3HxofA8R4bOF7aH2lhyphenhyphen6tjBb3lPAj202Kw6sAKBqKiV2tc2zIriLSVI/s1600/serek-homoge.jpg" height="168" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Myślę, że wszyscy czytelnicy bloga już są świadomi, że produkt wysokoprzetworzony to produkt podejrzany i najprawdopodobniej szkodliwy. Niestety w sklepach na półkach zalega tego cała masa więc trzeba się nieźle nakombinować by wyszukać te najbardziej przyzwoite. Wobec tego stwierdziłem że nadszedł czas na przedstawienie samego sposobu przetwarzania produktów. Przy okazji opisywania serka Danio jedna z czytelniczek zwróciła uwagę na sam fakt homogenizowania produktu i szkodliwości tego procesu. Postanowiłem sprawdzić te doniesienia - zapraszam na <b>artykuł o homogenizacji.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br /><br />
<div style="text-align: justify;">
<b>Homogenizacja </b>- pochodzące z greckiego homogenes, znaczy jednorodny. Proces ten polega na wytworzeniu jednorodnej mieszaniny ze składników, które normalnie nie ulegają zmieszaniu. Homogenizacja jest bardzo powszechnie stosowana w przetwórstwie mlecznym (szczególnie mleka i śmietany) ale również w takich gałęziach przemysłu jak produkcja farb, kosmetyków, tworzyw sztucznych oraz leków.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dwie podstawowe metody przeprowadzania homogenizacji to:</div>
<ul style="text-align: justify;">
<li>działanie wysokim ciśnieniem i przepuszczanie substancji przez szczeliny (stosowana w przemyśle mleczarskim)</li>
<li>działanie ultradźwiękami</li>
</ul>
<div style="text-align: justify;">
Generalnie efekt jest podobny - stworzona zawiesina ma być jednorodna, aksamitna i się nie rozwarstwiać (<a href="http://inzynieria-aparatura-chemiczna.pl/pdf/2013/2013-2/InzApChem_2013_2_086-088.pdf" target="_blank">LINK</a> i <a href="http://journal.pan.olsztyn.pl/fd.php?f=125" target="_blank">LINK2</a> - homogenizacja artykułów mlecznych) oraz (<a href="http://www.inig.pl/inst/nafta-gaz/nafta-gaz/Nafta-Gaz-2010-08-11.pdf" target="_blank">LINK</a> - homogenizacja artykułów przemysłowych).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak to się ma np. do mleka i jego przetworów? Homogenizuje się je by rozbić znajdujące się w mleku kuleczki różnych wielkości. Przeciskanie ich przez bardzo małe szczeliny powoduje ich zdecydowane zmniejszenie i wyrównanie wielkości.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jakie są zalety tego działania? Mleko poddane homogenizacji oraz przetwórstwie metodą UHT zachowuje ważność bardzo długo, nie psuje się i nie rozwarstwia, nie wytrąca się w nim śmietana - a więc estetycznie wygląda w oczach konsumenta. Serki homogenizowane są aksamitne i idealnie zmieszane - idealne do reklamowania i zachęcania kupujących. Ale jak widać są to zalety tylko ekonomiczne i tylko dla producentów.</div>
<div style="text-align: justify;">
Co więc z konsumentami? Tutaj niestety jest gorzej. Producenci zachwalają produkty homogenizowane jako zawierające bardzo łatwo przyswajalne (bo składające się z małych kuleczek) tłuszcze. Pewne jest że sam proces uszkadza strukturę kuleczek tłuszczowych (<a href="http://www.insidefood.eu/INSIDEFOOD_WEB/UK/WORD/proceedings/103P.pdf" target="_blank">LINK</a>). Co gorsza, takie małe cząsteczki tłuszczu często nie zostają strawione w układzie pokarmowym ponieważ szybciej są wchłaniane (w niezmienionej postaci) bezpośrednio do krwi, pomijając transport przez limfę. Wiąże się to niestety z odkładaniem drobin tłuszczu na ściankach naczyń krwionośnych co jak wiemy prowadzi do choroby miażdżycowej a w efekcie do zawałów serca, udarów i innych poważnych następstw. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak rozpoznać produkty homogenizowane? Na pewno na serkach homogenizowanych jest to wyraźnie zaznaczone. Pamiętajmy że mleko UHT w procesie przetwarzania jest również homogenizowane. Na chwile obecną to tyle ale temat będzie rozwijany gdyż ilość homogenizowanych produktów na sklepowych półkach jest spora. Trzeba je powoli zacząć tropić i eliminować z diety. Nie bez powodu, w obecnych czasach coraz więcej młodych ludzi nagle umiera na zawały. Czy mogą przyczyniać się do tego produkty homogenizowane? Sądzę że tak dlatego na pewno powinniśmy się ich wystrzegać.</div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com21tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-34807809350890578892014-01-20T22:06:00.001+01:002014-01-20T22:09:14.890+01:00Zrób to sam ... batoniki musli<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF8PC7tDQJxgAscFKefsKTmTVZ2I0Gt1UaTpVDMNv5HmYTdr2MncRehmO0WGuo_qj6AMauIjp_VTR3UOMJk0KqodeFEnaecLf67JuIN186nzTfp5_VfqDgG5bNjtTHxsooFRKq9pPTzjA/s1600/batonik1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF8PC7tDQJxgAscFKefsKTmTVZ2I0Gt1UaTpVDMNv5HmYTdr2MncRehmO0WGuo_qj6AMauIjp_VTR3UOMJk0KqodeFEnaecLf67JuIN186nzTfp5_VfqDgG5bNjtTHxsooFRKq9pPTzjA/s1600/batonik1.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Batoniki musli</b></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Nie tak dawno opublikowałem post o bardzo dobrym sklepowym eko-zamienniku (<a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/12/polecam-baton-allos-granat-bio.html" target="_blank">LINK</a>) dla sklepowych batonów będących jedynie źródłem cukrów prostych i pustych kalorii. Baton Allos jest na pewno godny polecenia każdemu, jednak nastała pora na coś dla miłośników samodzielnego przyrządzania jedzenia. Dzisiaj na blogu super przepis na batonu musli - gwarantuję że będzie Wam smakował a ponadto przepis można spokojnie modyfikować pod własne upodobania smakowe. Zapraszam do dalszej części posta.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Batoniki musli</b></div>
<div style="text-align: center;">
(składniki na około 8 batoników)</div>
<ul>
<li>2 garści orzechów (włoskich, laskowych)</li>
<li>garść<span lang="PL" style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: 11pt; line-height: 115%;"></span> migdałów lub płatków migdałowych</li>
<li>garś<span lang="PL" style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: 11pt; line-height: 115%;">ć</span> słonecznika</li>
<li>garś<span lang="PL" style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: 11pt; line-height: 115%;">ć</span> rodzynek</li>
<li>3 łyżki płatków owsianych</li>
<li>1 jajko</li>
<li>opcjonalnie łyżka miodu</li>
</ul>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Orzechy,
migdały i rodzynki kroimy, ale niezbyt drobno. Wszystkie suche
składniki wrzucamy do miski, dodajemy jajko i łyżkę miodu, dokładnie
mieszamy. Na blaszce wykładamy papier do pieczenia, a następnie masę. Masę
równomiernie rozprowadzamy i dobrze ugniatamy. Pieczemy około 10 minut w
180 stopniach. Po przestudzeniu upieczony blok dzielimy na mniejsze
batoniki. Do batoników można doda<span lang="PL" style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: 11pt; line-height: 115%;">ć</span> kokos, żurawinę, suszone banany i inne suszone owoce. Można je dodatkowo oblać
roztopioną czekoladą. Jest mnóstwo możliwości - polecam spróbować.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Wersja z czekoladą:</div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio9LnQn64Bxe9BqfCX-kklfj05xnpEH1Fn8bWhNTP5NHVSKcrNPfmZChO8dZ44YZk-LrmYfN3Lh2yiOfk6m1bqhvmNo3MKZJF1GK3s9rKKZVhVLijqg_5L3qnIzXs8_Om0v1Skxh86la4/s1600/batoniki.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio9LnQn64Bxe9BqfCX-kklfj05xnpEH1Fn8bWhNTP5NHVSKcrNPfmZChO8dZ44YZk-LrmYfN3Lh2yiOfk6m1bqhvmNo3MKZJF1GK3s9rKKZVhVLijqg_5L3qnIzXs8_Om0v1Skxh86la4/s1600/batoniki.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: xx-small;">przepis dzięki uprzejmości bloga: <a href="http://paulinka-to-ja.blogspot.com/">http://paulinka-to-ja.blogspot.com</a></span></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-67626163932001703602014-01-17T23:37:00.000+01:002014-01-17T23:45:05.623+01:00DR GERARD krakersy mix solone<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKM8cGgwdJ_Pguu-2-xeCRsAT7MZ4dhoHUln01iC0uHTYnm2P8Sy9oFObItzp_8Vrxi3MIvcquPgC4IDA7OFsSIMTqsbHsEgjT1RhYAFl7x014D8P5U2imgbF2abZDK6yu_BTzb0aMWAU/s1600/Zdj%C4%99cie0329.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKM8cGgwdJ_Pguu-2-xeCRsAT7MZ4dhoHUln01iC0uHTYnm2P8Sy9oFObItzp_8Vrxi3MIvcquPgC4IDA7OFsSIMTqsbHsEgjT1RhYAFl7x014D8P5U2imgbF2abZDK6yu_BTzb0aMWAU/s1600/Zdj%C4%99cie0329.jpg" height="320" width="276" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>DR GERARD krakersy mix solone</b></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Krakersy - cienkie i chrupiące ciastko, najczęściej na słono lub ostro, często spożywane jako dodatek do piwa czy wina. Tyle teorii bo dziś postanowiłem sprawdzić takie jedne w praktyce. Ogólnie przyjętą opinią jest, że krakersy to taki zdrowszy zamiennik czipsów. Nie wiem w sumie skąd się to wzięło takie przekonanie ale w końcu postanowiłem sprawdzić u źródła. Do oceny wybrałem <b>krakersy mix solone firmy Dr Gerard</b>. Zapraszam do dalszej części.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Skład</b>: mąka pszenna, tłuszcz roślinny utwardzony, serwatka w proszku, cukier, glukoza krystaliczna, substancja spulchniająca: E503(ii), E500(ii), E450(i), sól, emulgator: lecytyna sojowa.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18px;">Tłuszcz roślinny utwardzony (trans, uwodorniony) - <span style="color: red;">ZAGROŻENIE </span></b><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18px;">(</span><a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/08/tuszcz-roslinny-utwardzony-cichy-zabojca.html" style="background-color: white; color: #33aaff; line-height: 18px;" target="_blank">czytaj więcej</a><span style="font-size: xx-small;"><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18px;">)</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: xx-small;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: xx-small;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<b>E503 - węglan amonu </b>- syntetyczny regulator kwasowości i środek
spulchniający, w przemyśle spożywczym stosowany przede wszystkim w
produkcji słodyczy. Uznawany za nieszkodliwy, może powodować wzdęcia.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<b>E500(ii) - wodorowęglan sodu</b> - stosowany jako regulator kwasowości,
substancja spulchniająca, dodatek przeciwzbrylający, nie określono
dziennych norm spożycia tego środka. Uznawany za bezpieczny ale również
nie można przesadzać z jego spożywaniem. Podobno zbyt duża ilość tej
substancji może uszkodzić nerki jak również prowadzić do nadmiernego
wydzielania soku żołądkowego.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>E450 - difosforany</b> - syntetyczne związki, używane jako
stabilizatory, regulatory kwasowości czy emulgatory. Dodawane są głównie
do przetworów mięsnych, aromatyzowanych napojów, mleka zagęszczonego,
zup i herbat w proszku, chipsów, gumy do żucia. Zaliczane są do
substancji nieszkodliwych, natomiast zbyt duże spożycie może skutkować
zmniejszeniem przyswajalności żelaza, wapnia i magnezu jak też mieć
negatywny wpływ na procesy metaboliczne.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<b>E322 - lecytyna sojowa</b>
- emulgator, stosowany na szeroką skalę w przemyśle spożywczym. Jest
uznawana za nieszkodliwą a dzienne spożycie nie jest ograniczone normą.
Jednak z informacji uzyskanych przeze mnie, praktycznie wszystkie obecne
uprawy soi na świecie są genetycznie modyfikowane a lecytyna sojowa
jest właśnie z tejże soi produkowana. Jak wiadomo kontrowersje wokół GMO
są bardzo duże i nie ma 100% pewności że żywność modyfikowana jest
bezpieczna dla ludzi. Ciekawostka: lecytyna sojowa jest mylnie
traktowana jako wegetariańska - do jej produkcji używa się tłuszczu
zwierzęcego.<br />
<br />
Nie mam narazie czipsów żeby je przyrównać do tych krakersów ale przedstawione powyżej argumenty sprawiają że krakersy (przynajmniej te) nie są takie super. Nawet do produktu przyzwoitego jest im daleko, a wszystko przez tłuszcz utwardzony - plagę obecnych produktów spożywczych. Wszystkim nieświadomym radzę zapoznać się opisem tego składnika (link powyżej) - jest on jednym z poważniejszych wrogów naszego organizmu. Niestety brak świadomości klientów sklepów sprawia, że jest dodawany do bardzo wielu produktów. Po cichu sprawia że społeczeństwo cierpi coraz bardziej na chorobliwą otyłość czy choroby układu krwionośnego. Nie bądźmy obojętni i powiedzmy o tym rodzinie i znajomym!</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-63602533148845810362014-01-14T22:41:00.001+01:002014-01-14T22:41:25.942+01:00VOLCANO napój o smaku limonki<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4ATinTMFFPzg0A39oUDK7U8F-CZDlZ7wffVqgCyuSlN3ZzPfjaMlZ0mXdElK39DDPMfgz9equkO0l7uhHKSwg7qR1lbgMQ2PyDqQAXVcdO5xQXOSad8qJcNdIsDO3EMgOJ9k_A4HyNMc/s1600/Zdj%C4%99cie0324.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4ATinTMFFPzg0A39oUDK7U8F-CZDlZ7wffVqgCyuSlN3ZzPfjaMlZ0mXdElK39DDPMfgz9equkO0l7uhHKSwg7qR1lbgMQ2PyDqQAXVcdO5xQXOSad8qJcNdIsDO3EMgOJ9k_A4HyNMc/s320/Zdj%C4%99cie0324.jpg" width="269" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>VOLCANO napój o smaku limonki</b></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Jak już wiele razy się okazało, tanie produkty są najczęściej polem do wykorzystywania wszelakiej maści chemicznych ulepszaczy. Nie jest to regułą bo zdarzają się wyjątki, gdy tańszy produkt składem nie odbiega od markowego (np. desery <a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/08/bondi-deser-mleczny-z-orzechami.html" target="_blank">BONDI</a> oraz <a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2012/10/monte-deser-mleczny-z-czekolada-i.html" target="_blank">MONTE</a>) a zdarza się że nawet go przewyższa. Są to jednak sytuacje rzadkie a zdarza się też, że produkty renomowanych producentów nagle zmieniają skład (na gorszy oczywiście). Dzisiaj jednak produkt tani - <b>VOLCANO napój gazowany o smaku limonki</b>. Na opakowaniu Ewa Wachowicz reklamuje produkt jako orzeźwiający i sprawdzający się niemal wszędzie. Zobaczmy co takiego poleca Pani Ewa.</div>
<a name='more'></a><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGKStlj6aaYSpnxcSNnTuqkXkPlGiDWbnVxmor39u_RoMysYIXEHmk984q7ytPnV5mW0krbOQRGvOMUJFNWe5FYLlFcVkjGBkPuWSf6iEzcibbtSnwSebPEVljuC0cWX_TlkDap9tm_wk/s1600/Zdj%25C4%2599cie0325.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGKStlj6aaYSpnxcSNnTuqkXkPlGiDWbnVxmor39u_RoMysYIXEHmk984q7ytPnV5mW0krbOQRGvOMUJFNWe5FYLlFcVkjGBkPuWSf6iEzcibbtSnwSebPEVljuC0cWX_TlkDap9tm_wk/s200/Zdj%25C4%2599cie0325.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Skład</b>: woda, dwutlenek węgla, sok cytrynowy z zagęszczonego soku (0,3%), regulator kwasowości - kwas cytrynowy, substancje słodzące: E952, E954, E950, E951, aromat, substancja konserwująca - benzoesan sodu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>E952</b> -<b> cyklaminian sodu</b> - syntetyczna substancja słodząca, w
testach na zwierzętach podawanie dużych dawek najpierw doprowadziło do
powstania nowotworu lecz nowsze badania tego nie potwierdziły. Pojawiły
się również informację, że częste stosowanie może doprowadzić do
pogorszenia zdrowia przy takich chorobach jak Parkinson, epilepsja.
Dopuszczalne dzienne spożycie to 11 mg na kilogram masy ciała. Ze
względu na powyższe informacje, mimo że nie do końca pewne, lepiej
znacznie ograniczyć jego stosowanie a najlepiej wykluczy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>E954 - sacharynian sodu</b> -sztuczny słodzik, znacznie ok. 300-500
razy słodszy od cukru, ma nie powodować próchnicy i nie posiada
własności odżywczych. Ma metaliczny posmak, który jest maskowany innymi
słodzikami np. cyklaminianem. Dodawany do wielu produktów spożywczych
np. deserów, wyrobów cukierniczych, napojów bezalkoholowych czy
produktów dietetycznych. Maksymalna dzienna dawka spożycia do 5 mg na
kilogram masy ciała. W wiadomościach o szkodliwości sacharynianu nie ma
nic pewnego. W latach 60 i 70 był uznawany za rakotwórczy i w
niektórych państwach zakazany (np. Kanadzie) natomiast w USA wymagano
podawania informacji na produktach o możliwym działaniu rakotwórczym
(nowotwór pęcherza). Kolejne badania nie dały jednak jednoznacznej
odpowiedzi. Jak dla mnie nie warto ryzykować i lepiej nie spożywać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>E950</b> - <b>acesulfam K</b> -syntetyczny słodzik, dopuszczalna dzienna
dawka to 15 mg na kg masy ciała, co najważniejsze jest uważany za
nieszkodliwy ale niektórzy naukowcy twierdzą, że testy bezpieczeństwa
nie były prawidłowo przeprowadzone i konieczne jest dalsze badanie.
Znalazłem informację że spożywany w nadmiernych ilościach <u>może prowadzić do białaczki, chorób układu nerwowego, raka płuc czy raka piersi !!!!</u></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/10/aspartam-najbardziej-kontrowersyjny.html" target="_blank">E951 - aspartam</a></b><b> - </b>potencjalne <b><span style="color: red;">ZAGROŻENIE</span></b>, zapraszam do przeczytania mojego artykułu o aspratamie (<a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/10/aspartam-najbardziej-kontrowersyjny.html" target="_blank">LINK</a>)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>E211 - benzoesan sodu</b> - podejrzany konserwant, radzę <span style="color: red;"><b>UNIKAĆ</b></span>, czytaj więcej (<a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/11/benzoesan-sodu-e211-podejrzany.html" target="_blank">LINK</a>)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Z całym szacunkiem dla Pani Ewy, ale polecanie takiego składu jest delikatnie rzecz ujmując nieporozumieniem. Niestety potwierdziła się tutaj reguła, że co tanie to drogie (w przyszłości). Przeraża mnie szczególnie pojenie takimi wynalazkami dzieci, które nie są świadome potencjalnych konsekwencji spożywania takich produktów. Jeszcze bardziej niepokojące jest to, że rodzice ulegający prośbom dzieci dla świętego pokoju kupują im takiego słodzikowego potwora. Dla takich osób nadszedł w końcu czas zostania świadomymi klientemi i poznania potencjalnie niebezpiecznych składników w produktach spożywczych. Jedną z takich niebezpiecznych grup są sztuczne słodziki, których całą plejadę reprezentuje właśnie <b>napój VOLCANO</b> i z tego powodu zostaje oznaczony jako <span style="color: red;"><b>ZAGROŻENIE</b></span>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipK69NgeCQTdBJRYAqUHTJjs4Kbf8N9J4OWKfqYzRi8Hn4kJECiRZK3XQVPByA9JVqjFaujsRcfKM9fuY0SbNfzNHGDC8qzRBtYic6zAdE-oIOh1G74b3vFEc9zYchzWHjEg67BJf9vFI/s1600/Zdj%C4%99cie0326.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipK69NgeCQTdBJRYAqUHTJjs4Kbf8N9J4OWKfqYzRi8Hn4kJECiRZK3XQVPByA9JVqjFaujsRcfKM9fuY0SbNfzNHGDC8qzRBtYic6zAdE-oIOh1G74b3vFEc9zYchzWHjEg67BJf9vFI/s320/Zdj%C4%99cie0326.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-10562437504563783222014-01-11T22:10:00.001+01:002014-01-11T22:10:30.015+01:00Choligrip MAX - smak owoców leśnych i mentolu<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFrOAsA4_xjgfC7jQ7E_EqxB3JAVip8MtCZlHRGGOiWqIDfauoMheMeqSkL01pcemazj3j4YSneeMpQbS7LwjX2zMj7-TRhlV8xs-C1uzRl-gB68DzL0LSg3NwivEJnukqrQnTwAgv-r0/s1600/Zdj%C4%99cie0322.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFrOAsA4_xjgfC7jQ7E_EqxB3JAVip8MtCZlHRGGOiWqIDfauoMheMeqSkL01pcemazj3j4YSneeMpQbS7LwjX2zMj7-TRhlV8xs-C1uzRl-gB68DzL0LSg3NwivEJnukqrQnTwAgv-r0/s1600/Zdj%C4%99cie0322.jpg" height="169" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Chologrip MAX (smak owoców leśnych i mentolu)</b></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Prawdziwa zima jakoś nie chce do nas zawitać i porządnie wymrozić wszelakie zarazki paskudne. W telewizji połowa reklam to leki na przeziębienie, objawy przeziębienia, ciężkie przeziębienie i bóg jedyny wie na co jeszcze. Może i faktycznie jest to jeden ze sposobów na to "straszne" przeziębienie i nie będę tutaj zajmował się działaniem paracetamolu i pozostałych substancji czynnych. Przedstawię natomiast tzw. substancje pomocnicze obecne w jednym z takich leków. Ciekawych zapraszam do dalszej części artykułu.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFvs6dhduWYtwapES3IQRdEeMkQi06FgcqrySXgBQZ8kSiLtMFZqa80bymAjqrydtNFa2A8JrPFmemfHzaZuWZpQo6cuDe7agIoXzSLoTlhL1fTmFgJHrp7nDoFaJwqJ7BazvaXdXmuzk/s1600/Zdj%C4%99cie0321.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFvs6dhduWYtwapES3IQRdEeMkQi06FgcqrySXgBQZ8kSiLtMFZqa80bymAjqrydtNFa2A8JrPFmemfHzaZuWZpQo6cuDe7agIoXzSLoTlhL1fTmFgJHrp7nDoFaJwqJ7BazvaXdXmuzk/s1600/Zdj%C4%99cie0321.jpg" height="179" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Skład 1 saszetki:</b> substancje czynne: 1000 mg paracetamolu, 70 mg kwasu askorobowego i 10 mg chlorowodorku fenylfryny oraz substancje pomocnicze, w tym: 5000 mg sacharozy, 117 mg sodu, żółcień pomarańczową, karmiozynę, aspartam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>E110 - żółcień pomarańczowa FCF, E122 - azorubina (czyli karmiozyna)</b> - barwniki, organiczne związki chemiczne, stosowane przede wszystkim w
wyrobach cukierniczych i napojach. Dopuszczalne dzienne spożycie to 4 mg
na kilogram masy ciała. Należą do
grupy barwników azowych które są posądzane o <u>nasilanie objawów astmy, u
kobiet w ciąży mogą powodować skurcze macicy i doprowadzić do
poronienia, w połączeniu z benzoesanami mogą powodować nadpobudliwość u
dzieci. Barwniki z tej grupy są również posądzane o działanie
rakotwórcze.</u></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><b style="background-color: white; line-height: 18px; text-align: justify;"><a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/10/aspartam-najbardziej-kontrowersyjny.html" style="text-decoration: none;" target="_blank">E951 - aspartam</a></b><b style="background-color: white; line-height: 18px; text-align: justify;"> - </b><span style="background-color: white; line-height: 18px; text-align: justify;">potencjalne </span><b style="background-color: white; line-height: 18px; text-align: justify;"><span style="color: red;">ZAGROŻENIE</span></b><span style="background-color: white; line-height: 18px; text-align: justify;">, zapraszam do przeczytania mojego artykułu o aspratamie (</span><a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/10/aspartam-najbardziej-kontrowersyjny.html" style="background-color: white; line-height: 18px; text-align: justify; text-decoration: none;" target="_blank">LINK</a><span style="background-color: white; line-height: 18px; text-align: justify;">)</span></span><u></u></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak jak pisałem nie będę oceniał skuteczności leku czy jego wpływu na organizm. Pragnę tylko zwrócić uwagę na substancje pomocnicze które nie są przez mnie szczególnie uwielbiane i zastanawia mnie sens ich stosowania. Skoro roztwór jest już posłodzony sacharozą to po co dodawać jeszcze aspartam? Roztwór ma być o smaku owoców leśnych i mentolu więc został zabarwiony podejrzanymi barwnikami azowymi. I po co to wszystko? Czy nie można zrobić jednego smaku (a może braku smaku) bez używania barwników i słodzików itd.? Pewnie nie skoro teraz nawet leki kuszą opakowaniem, smakiem i zapachem. Szkoda bo przez to dostarczają do organizmu podejrzane substancje a przecież lek powinien być skuteczny a nie smaczny i ładny. <b>Choligripowi Max mówię zdecydowane i stanowcze NIE. Po co niepotrzebnie pchać w siebie leki jak jest dużo naturalnych sposobów na zapobieganie przeziębieniom. Niedługo postaram się je przedstawić.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b> </b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJUHRZCYSX9arpnSZRSi90TYSMuIJ4qnCgsiw378CnvpPnjmgPqrXtZAEO7hbc3sw3Kzm9eU1_gbpr9yTMznJgF41EaINilrVhmq7-3_d2-TMu2yTTTx3wQxhQpUzE1Pq3lPdYOZu2x8I/s1600/Zdj%C4%99cie0320.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJUHRZCYSX9arpnSZRSi90TYSMuIJ4qnCgsiw378CnvpPnjmgPqrXtZAEO7hbc3sw3Kzm9eU1_gbpr9yTMznJgF41EaINilrVhmq7-3_d2-TMu2yTTTx3wQxhQpUzE1Pq3lPdYOZu2x8I/s1600/Zdj%C4%99cie0320.jpg" height="177" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><br /></u></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-71764167354970135642014-01-08T22:57:00.000+01:002014-01-08T22:57:41.261+01:00Co było pierwsze ... jajko czy kura?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkjjfaHSOmm_57Bzb9AS2u0NGjyMgno2wFPmxYoDauQUBfG-czMoFcvryNCiCGY7ZiPleToHFwRQxvrKdqFX4U9M5feBS8HU_BK2ekfwPyHBrBx8mmyx0r0ZsXUvV8-DzJeoWmTu82IuU/s1600/images.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkjjfaHSOmm_57Bzb9AS2u0NGjyMgno2wFPmxYoDauQUBfG-czMoFcvryNCiCGY7ZiPleToHFwRQxvrKdqFX4U9M5feBS8HU_BK2ekfwPyHBrBx8mmyx0r0ZsXUvV8-DzJeoWmTu82IuU/s1600/images.jpeg" height="292" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj postanowiłem zmierzyć się z jednym z podstawowych produktów spożywczych polskiej kuchni - jajkiem. Można go przyrządzać i konsumować na wiele sposobów m.in. na surowo, na miękko, na twardo, w postaci jajecznicy, kogla-mogla a także używać do pieczenia, sałatek, kremów itd. W poniższym artykule postaram się przedstawić najważniejsze informacje dotyczące jajek kurzych jako najbardziej popularnych, ich zalet, wad oraz na co należy zwracać uwagę przy zakupie.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br /><br />
<div style="text-align: justify;">
<b>Skład i zalety:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jajko składa się średnio z 75% wody, 12,5% białka, 10% tłuszczów, 1% węglowodanów a wartość odżywcza to 147 kcal. Jajko jest źródłem witamin A,D i niektórych z gr. B oraz takich substancji jak: </div>
<ul style="text-align: justify;">
<li>luteina (gromadzi się w plamce żółtej oka, chroni przed promieniowaniem słonecznym)</li>
<li>lecytyna (pomaga walczyć z tłuszczami i cholesterolem)</li>
<li>l-tyrozyna (pomaga produkować serotoninę odpowiadająca za dobry nastrój)</li>
<li>składniki mineralne, przede wszystkim fosfor, cynk, potas, chrom i żelazo</li>
<li>znaczną większość tłuszczów stanowią zdrowe tłuszcze nienasycone omega-3 i omega-6.</li>
</ul>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wady:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mimo powyższych, na pewno dużych zalet jajka mają również swoje wady. Jedna z nich to właściwości alergizujące białka, nazywane skazą białkową dotykającą najczęściej dzieci ale również coraz częściej dorosłych. Eliminacja źródeł białka (przede wszystkim mleko i jego przetwory) to jak narazie jedyna możliwość pozbycia się objawów. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br />Od dawna środowisko naukowców prowadzi spór o jajkach jako źródle cholesterolu i wpływie na rozwój choroby miażdżycowej. Do tej pory nie udało się udowodnić, że spożywanie dużych ilości jaj może zwiększać zachorowalność na serce, jednak zaleca się zmniejszenie spożywania u osób na diecie antymiażdżycowej. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Jajka sklepowe:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak wiadomo najzdrowsze jajka pochodzę z tzw. pewnych przydomowych hodowli nieprzemysłowych. Jednak obecnie dostęp do wiejskich jajek jest dużo trudniejszy niż dawniej i konsumenci skazani są na wizytę w sklepie. W Polsce hodowla kur i obrót jajkami regulowany jest przez prawo Unii Europejskiej tj.:</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<ul style="text-align: justify;">
<li>dyrektywę Rady 1999/74/WE z dnia 19 lipca 1999 r. ustanawiająca minimalne normy ochrony kur niosek (<a href="http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=CELEX:31999L0074:PL:HTML" target="_blank">LINK</a> - zmiany wprowadzono rozporządzeniem <a href="http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=DD:01:04:32003R0806:PL:PDF" target="_blank">LINK</a>) </li>
<li>rozporządzenie Wspólnoty Europejskiej nr 2295/2003 z poźn. zm. (<a href="http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=CONSLEG:2003R2295:20060123:PL:PDF" target="_blank">LINK</a>)</li>
</ul>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
Dla konsumentów najważniejsze informacje to sposób hodowli kur i oznaczenie tego specjalną pieczątką na jajku. Pierwsza cyfra (przed kodem kraju), oznacza najistotniejszy dla nas rodzaj chowu, informuje nas o warunkach oraz diecie hodowanych kur. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>Cyfra "0" </b>- chów ekologiczny w którym kury poruszają się swobodnie po wybiegu i kurniku i są karmione naturalna, ekologiczną paszą oraz zdobywaja pożywienie samodzielnie korzystając z wybiegu, ponadto nie stosuje się terapi hormonalnej i stymulatorów.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>Cyfra "1"</b> - chów wolnowybiegowy gdzie kury mają nielimitowany dostęp do świeżego powietrza i roślinności na wybiegu, każda z kur ma przygotowaną grzędę i gniazdo a podłoże z kurnika stanowi ściółka, pożywienie naturalne.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>Cyfra "2"</b> - chów ściółkowy podczas którego kury są całe życie zamknięte w kurniku, nie mają dostępu do wybiegu a podłoże stanowi słoma i piasek</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>Cyfra "3"</b> - chów klatkowy będący dla kur katorgą gdyż całe życie spędzają w małych klatkach, jedząc pijąc i znosząc jajka. Dla bezpieczeństwa kury są pozbawiane pazurów i części dziobów a pasza i środki hormonalne mają zmaksymalizować zyski.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jak widać jajka powinny stanowić ważny element naszej diety (przy braku przeciwwskazań) jednak musimy być świadomi co nam oferują producenci jajek. Powyższe krótkie informacje na temat każdej kategorii powinny nas nastawić na zakup jajek ekologicznych bądź z wolnego wybiegu gdy już znamy warunki chowu kur. Jajka z kategorii "2" i "3" są najtańsze i jest to niestety często wyznacznik zakupów to powinniśmy pamiętać, by w miarę możliwości zmieniać je na te zdrowsze, których produkcja jest przyjazna dla zwierząt.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizvAEVZrFDMAvBO0mq88bDYrRaBC29jyIG7F0kc3rGS30WJkkUWZcHIA3lPHZJgBNtom91s0Cd6BB2v9SKtHUDSpTP7UvZboQ6Ljd0iT_CJ28F96D6_duqgvjqd3JIpLhlet4u9dLrV-E/s1600/15835_b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizvAEVZrFDMAvBO0mq88bDYrRaBC29jyIG7F0kc3rGS30WJkkUWZcHIA3lPHZJgBNtom91s0Cd6BB2v9SKtHUDSpTP7UvZboQ6Ljd0iT_CJ28F96D6_duqgvjqd3JIpLhlet4u9dLrV-E/s1600/15835_b.jpg" height="159" width="200" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-30947831851760353002014-01-05T22:30:00.001+01:002014-01-05T23:47:58.623+01:00DANONE ale owoc - jogurt jabłkowo-cynamonowy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFzQmKvzhxVt23Z1dbqSA_Dc0Sy4hLRB5mhUKX287QByNJVTzzUv3MwleUgGT2NBadYejuFCrG4IhbQ9FuebJSCmeJO15SN6_4_dvdcEuYL6NgRbYnG4F_mHkUaq1ZGO5SiaLZp-PSe4I/s1600/Zdj%C4%99cie0315.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFzQmKvzhxVt23Z1dbqSA_Dc0Sy4hLRB5mhUKX287QByNJVTzzUv3MwleUgGT2NBadYejuFCrG4IhbQ9FuebJSCmeJO15SN6_4_dvdcEuYL6NgRbYnG4F_mHkUaq1ZGO5SiaLZp-PSe4I/s320/Zdj%C4%99cie0315.jpg" height="320" width="247" /></a></div><br />
<br />
<div style="text-align: center;"><b>DANONE ale Owoc - jogurt jabłkowo-cynamonowy</b></div><br />
<div style="text-align: justify;">Mimo że temat jogurtów był poruszany wiele razy chyba należy jeszcze raz uświadomić potencjalnych klientów co tak naprawdę spożywają. Wysoko przetworzona żywność ma to do siebie że często stara się udawać jak najbardziej naturalną i na pewno nie jeden klient dał się oszukać. Myślę, że segment jogurtów jest szczególnie narażony na oszustwa marketingowe, szczególnie poprzez opakowanie (hasła o zawartości owoców, kolorowe owocowe opakowanie itp.) jak również ogólnie przyjętą najprawdziwszą prawdę że jogurt to samo zdrowie. A może <b>DANONE ale owoc</b> różni się od standardowych produktów?</div><div style="text-align: justify;"></div><a name='more'></a><br />
<br />
<div style="text-align: justify;"><b>Skład</b>: mleko, cukier, jabłka 6,8%, śmietanka, mleko w proszku odtłuszczone, rodzynki 0,8%, aromaty naturalne, syrop karmelowy, żywe kultury bakterii jogurtowych, cynamon 0,01%.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Niestety, jest to kolejny pseudo jogurt składający się głównie z cukru. Tak jak w do tej pory ocenionych tj. ZOTT Serduszko (<a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/10/jogurt-zott-serduszko-straciatella.html" target="_blank">LINK</a>) czy DANONE Natura (<a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2012/11/danone-natura-z-ziarnami-zboz.html" target="_blank">LINK</a>), ważną częścią składu jest niestety cukier, który ze zdrowym jogurtem nie ma nic wspólnego. Owoców też nie uświadczymy w zastraszającej ilości, jedynie marne ok. 8%, co nijak ma się do serii jogurtowej "ale owoc". Chyba bardziej powinno być napisane "ale gdzie owoc?" lub nawet "ale cukier" - ale wtedy opakowanie by już tak nie kusiło. Niestety tym produktem na pewno nie powinniśmy zawracać sobie głowy. Polecam za to zakup blendera, który pozwoli przyrządzić nam zdrowy owocowy jogurt. Kupujemy jogurt naturalny (a nie żaden "natura" itp.) do którego wrzucamy owoce i blenderujemy. Efekt zdrowotny gwarantowany tylko co jak ktoś przywykł już do smaku sklepowego byle co. Trudno, będzie musiał się odzwyczaić!<br />
</div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><a href='http://www.facebook.com/sharer.php' name='fb_share' type='box_count'>Share</a><script src='http://static.ak.fbcdn.net/connect.php/js/FB.Share' type='text/javascript'></script><br />
</br><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6i8ILZBM7cJ1gzAZFTkfIZFqO9xTAjNewfk91FmFdnXeBmodewcKPUk6qMnQwgDvXC187yLxicAfr1swBvOLECdRxiUbWD5EJsssd08XvaH8YYAXgcgkGg9gb6Z-dADbuaJOJpqd-LCo/s1600/Zdj%C4%99cie0314.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6i8ILZBM7cJ1gzAZFTkfIZFqO9xTAjNewfk91FmFdnXeBmodewcKPUk6qMnQwgDvXC187yLxicAfr1swBvOLECdRxiUbWD5EJsssd08XvaH8YYAXgcgkGg9gb6Z-dADbuaJOJpqd-LCo/s320/Zdj%C4%99cie0314.jpg" height="310" width="320" /></a><br />
<br />
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-37712167301418452622014-01-02T22:21:00.003+01:002014-01-02T22:21:53.744+01:00Naturalne konserwowanie cz. I - pasteryzacja<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLpueHnBaIYRNxkaqgz1oN701EKwgLz5Op5ItaEZOwuxhwtkguOz99sTaHrVtidphqPBJ7WtQra4mbZVoJNQ2iOrIGFxYSDOuG15hvhkd_MBuUYW_TE66HzPdPqD0VrFHs30DHbetkuKs/s1600/4902aa7451-Cukiernik_Trik_23_960x540.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLpueHnBaIYRNxkaqgz1oN701EKwgLz5Op5ItaEZOwuxhwtkguOz99sTaHrVtidphqPBJ7WtQra4mbZVoJNQ2iOrIGFxYSDOuG15hvhkd_MBuUYW_TE66HzPdPqD0VrFHs30DHbetkuKs/s320/4902aa7451-Cukiernik_Trik_23_960x540.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Pasteryzacja</b></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
W dniu dzisiejszym zaczynam kilkuczęściową serię artykułów dotyczących naturalnych metod konserwacji żywności. Jest to ważna dziedzina przemysłu spożywczego, pozwala transportować produkty na znaczne odległości bez psucia się a jak wiemy zaopatrzenie ludzi w żywność jest dzisiaj dobrym biznesem. Niestety obecnie prym wiedzie konserwowanie chemiczne np. przy użyciu benzoesanu sodu i innych mniej lub bardziej podejrzanych środków. W dzisiejszym poscie omówię proces pasteryzacji.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQNCFpYVHsRGf3C7Ia4iQVY4e9AF1n7mw-cWSWrJN4Qm3daoMb7n5VhP6ayoj2BYXWmDLxZF07IjBaC9FN7xPNLzf2O8D6EWBsnSKVMeivJMBsmiTLBSE9q4h7qgCxncxQjM3L6E1Xpmk/s1600/Louis_Pasteur,_foto_av_F%C3%A9lix_Nadar.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQNCFpYVHsRGf3C7Ia4iQVY4e9AF1n7mw-cWSWrJN4Qm3daoMb7n5VhP6ayoj2BYXWmDLxZF07IjBaC9FN7xPNLzf2O8D6EWBsnSKVMeivJMBsmiTLBSE9q4h7qgCxncxQjM3L6E1Xpmk/s200/Louis_Pasteur,_foto_av_F%C3%A9lix_Nadar.jpg" width="145" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Nazwa procesu pochodzi od nazwiska wynalazcy - Ludwika Pasteura, któremu zawdzięczamy również szczepionkę przeciw wściekliźnie. Technika pasteryzacji polega na szczelnym zamknięciu produktów i odpowiednim ogrzewaniu by zniszczyć lub zahamować rozwój drobnoustrojów. Pasteryzacja przebiega w temperaturze od 60 do 100 st. C i trwa kilka do kilkunastu minut. </div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Zalety:</b><br />
<ul>
<li>niszczy większość drobnoustrojów powodujących psucie się żywności</li>
<li>dobrze zabezpiecza produkty kwaśne przed salmonellą i gronkowcem</li>
<li>zachowuje smak i zapach produktów</li>
<li>zachowuje część witamin</li>
</ul>
<b>Wady:</b><br />
<ul>
<li>niszczy witaminy wrażliwe na temperaturę (z grupy B)</li>
<li>niszczy minerały m.in. sole wapnia</li>
<li>nie niszczy większości wirusów </li>
<li>nie niszczy form przetrwalnikowych (formy spoczynkowe organizmów, pozwalające na przetrwanie niekorzystnych warunków)</li>
</ul>
<b>Produkty pasteryzowane:</b><br />
<ul>
<li>mleko i jego przetwory</li>
<li>piwo, wino</li>
<li>dżemy, marmolady, soki i inne przetwory owocowe i warzywne</li>
<li>mięso, wędliny</li>
</ul>
<b>Sposoby pasteryzacji przetworów:</b><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Na mokro</u> czyli tzw. kąpiel wodna. Na spód dużego garnka z pokrywką wykładamy ścierkę a następnie produkty w szczelnie zamkniętych słoikach (nie mogą się ze sobą stykać). Zalewamy wodą najlepiej do poziomu zawartości słoików. Następnie podgrzewamy wodę do temperatury 85-95 st. C i utrzymujemy odpowiednio długo. Po skończonym ogrzewaniu delikatnie schładzamy słoiki a następnie sprawdzamy szczelność - ustawiamy je do góry dnem na równej powierzchni. W przypadku nieszczelności będą się formowały pechrzyki powietrza lub da się słyszeć syczący dzwięk.</div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Na sucho</u> w piekarniku - na blasze wyścielonej ścierką umieszczamy odpowiednio odseparowane od siebie słoiki a następnie w temperaturze 130 st. C ogrzewamy wymaganą ilość czasu. Następnie ochładzamy słoiki i sprawdzamy szczelność jak powyżej.</div>
<div style="text-align: justify;">
WAŻNE. Między zakrętką słoika a zawartością zostawiamy kilka centymetrów wolnej przestrzeni.</div>
<div style="text-align: justify;">
Pasteryzowane przetwory owocowe przechowujemy w ciemnym i chłodnym miejscu. </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-29857358763871308812013-12-31T22:37:00.001+01:002013-12-31T22:37:04.266+01:00W nadchodzącym nowym roku ...<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVdtW_-xs9VV8Q9n5i0Dfq64m9mLGQP0_MwHfEEzT8kLkrWoOGlpxZCM4Iw0TbAtpjXx8pXIk4tGz8VD8luChQ6Y2kCumHjsLNOEkoZYY01sLkrg2090k7jeJGgxIhX-p7X82fW3PETKU/s1600/nowy_rok_szampan_thinkstosck_600.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVdtW_-xs9VV8Q9n5i0Dfq64m9mLGQP0_MwHfEEzT8kLkrWoOGlpxZCM4Iw0TbAtpjXx8pXIk4tGz8VD8luChQ6Y2kCumHjsLNOEkoZYY01sLkrg2090k7jeJGgxIhX-p7X82fW3PETKU/s320/nowy_rok_szampan_thinkstosck_600.jpeg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
... życzę wszystkim Czytelnikom, ich rodzinom i każdemu odwiedzającemu dużo zdrowia i szczęścia a w noc sylwestrową udanej zabawy, którą będziemy pamiętać nie tylko jutro :) Więcej nie ma się co rozpisywać tylko oddać się zabawie. <br />
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-89875888092112456512013-12-30T22:11:00.000+01:002014-01-20T22:08:42.293+01:00Zrób to sam ... suflet czekoladowy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqwDdUcpfCF6v6yuUc7fDCqGebts5ncvgW-I0VfLDiDll7-5UeTXQRUeIMAYxd2H3PU8D-xgBK_di6Xvs8RwtrzrsFQC-V1hFAByM23qb9t1XLUxgpMblKbdrPFr94XEQlbcvn2jP8Lqo/s1600/suflef1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqwDdUcpfCF6v6yuUc7fDCqGebts5ncvgW-I0VfLDiDll7-5UeTXQRUeIMAYxd2H3PU8D-xgBK_di6Xvs8RwtrzrsFQC-V1hFAByM23qb9t1XLUxgpMblKbdrPFr94XEQlbcvn2jP8Lqo/s1600/suflef1.jpg" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przed nadchodzącym sylwestrem postanowiłem złożyć czytelnikom propozycję nie do odrzucenia. Jeżeli urządzacie imprezę w domu to na pewno czeka was przygotowanie jakiegoś deseru. Zachęcam do spróbowania dzisiejszego przepisu na suflet czekoladowy - smacznie i szybko. Myślę że jest to dobry deser pozwalający zastąpić słodycze sklepowe, zawierające jak już wiemy wiele niepotrzebnych lub szkodliwych składników. Mam nadzieję że to kolejny przepis, który zainteresuje czytelników więc zapraszam do dalszej części artykułu.</div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Suflet czekoladowy</b></div>
<div style="text-align: center;">
(składniki na 4 porcje)</div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<ul>
<li>30g masła</li>
<li>180g gorzkiej czekolady</li>
<li>70g cukru pudru</li>
<li>60ml mleka</li>
<li>50g kakao</li>
<li>5 jajek</li>
<li>cukier puder do posypania</li>
</ul>
<div style="text-align: justify;">
Miękkim
masłem smarujemy porcelanowe foremki o średnicy około 10cm. Obsypujemy
cukrem pudrem i foremki wstawiamy do lodówki. Piekarnik nagrzewamy do
200 stopni. Połamaną czekoladę wraz z 60g cukru pudru rozpuszczamy w
kąpieli wodnej. Dodajemy mleko i kakao i mieszamy. Zdejmujemy z ognia.
Żółtka oddzielamy od białek, do masy czekoladowej dodajemy po 1 żółtku i
mieszamy drewnianą łyżką. Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy
pozostałe 10g cukru pudru i ubijamy kilka minut. Pianę przekładamy do
masy czekoladowej i lekko mieszamy. Masę sufletową przekładamy do
foremek z lodówki, pieczemy 12-15 minut. Po upieczeniu obsypujemy cukrem
pudrem i podajemy ciepłe.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhULJKyOhO-t4pV4o6BxFj-lvIeJDdkfFH5F8wYxKWI4jtqVRTpj0Apkzp_nbBGqiznwjMBsA5bFx25h9EG0c6EXR5_Dlbvm6zM9EHj0jo6in7GmHcMY7WHj-v5A8zxWcHWEF_LqRRx3Q0/s1600/suflef.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhULJKyOhO-t4pV4o6BxFj-lvIeJDdkfFH5F8wYxKWI4jtqVRTpj0Apkzp_nbBGqiznwjMBsA5bFx25h9EG0c6EXR5_Dlbvm6zM9EHj0jo6in7GmHcMY7WHj-v5A8zxWcHWEF_LqRRx3Q0/s1600/suflef.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: xx-small;">przepis dzięki uprzejmości bloga: <a href="http://paulinka-to-ja.blogspot.com/">http://paulinka-to-ja.blogspot.com</a></span><br />
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-84057900752748974482013-12-27T09:30:00.000+01:002013-12-27T09:38:21.469+01:00E150 - barwniki oparte na karmelu<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLsoIFs4ojOLzt6TYQl3WzTw3es9QEZvMMFUrpOhRzL2rrNXBMu3O3FyaVCDFHNrDkzEccfrDfBBa-PMUj2wroAeqkJHQfAFfsPKv6YEeQO0QK2OK_Z6HwIYGeuotQ2GY80hCJlCLu3Uc/s1600/en1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="81" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLsoIFs4ojOLzt6TYQl3WzTw3es9QEZvMMFUrpOhRzL2rrNXBMu3O3FyaVCDFHNrDkzEccfrDfBBa-PMUj2wroAeqkJHQfAFfsPKv6YEeQO0QK2OK_Z6HwIYGeuotQ2GY80hCJlCLu3Uc/s400/en1.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<b>E150 - barwniki oparte na karmelu</b></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Niestety w obecnych czasach przeciętny konsument przed zakupem towaru "spożywa go oczami" - nie jest dla niego bardzo ważne z czego się składa tylko jak wygląda. Gdy towar zostanie wzrokowo oceniony jako smaczny ląduje w koszyku z zakupami. Z tego też powodu producenci starają się jak najbardziej upiększać swoje wyroby, wiadomo że sprzedaż przekłada się na zarobki a te z kolei na jakość życia. Postanowiłem przeanalizować dostępne informacje na temat barwników <b>E150</b>, czyli tych opartych na karmelu. W dużych ilościach są konsumowane szczególnie przez maniaków napojów cola i innych ale również w gotowych deserach, sosach, lodach czy nawet dżemach. Do tej pory na blogu opisałem kilka produktów barwionych pochodnymi karmelu: E150c czyli karmel amoniakalny (<a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/search/label/E150c" target="_blank">LINK</a>) oraz E150d czyli karmel amoniakalno-siarczynowy (<a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/search/label/E150d" target="_blank">LINK</a>). Producenci żywności barwionej dbają na pewno o własną kieszeń - sprawdźmy czy mają na uwadze również nasze zdrowie. Zapraszam do artykułu.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b>Tabela barwników karmelowych:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimhKRMs37U0YjkAjI8LT99HivzQyxuxUEFRtLYT7KwsiY3Hy8QYYnZtGqXd53E8Y8-QTWyzJpazcS_XAZUQWQv2mGVRZ-gfjal_i6ans1gyTtGwFCjaUXQDzG2r7MRGJ2-AwdkCdmVnhY/s1600/tabela.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="87" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimhKRMs37U0YjkAjI8LT99HivzQyxuxUEFRtLYT7KwsiY3Hy8QYYnZtGqXd53E8Y8-QTWyzJpazcS_XAZUQWQv2mGVRZ-gfjal_i6ans1gyTtGwFCjaUXQDzG2r7MRGJ2-AwdkCdmVnhY/s400/tabela.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://www.blogger.com/null" name="more"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Zarzuty:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Każdy z barwników opartych na karmelu jest oskarżany o negatywne działanie na układ trawienny m.in. żołądek, wątrobę i jelita. Ponadto spożywanie ich (szczególnie E150 b,c i d) w nadmiernych ilościach może powodować nadpobudliwość oraz mieć negatywny wpływ na płodność. Jednak jest coś jeszcze o wiele bardziej niepokojącego gdyż odkryto że jeden z substancji zawartej w przetworzonym chemicznie karmelu (szczególnie opartych na amoniaku) jest rakotwórcza. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Substancja ta to <b>4-metyloimidazol (4-MI, 4-MEI)</b> i po badaniach na zwierzętach została zakwalifikowana jako substancja rakotwórcza przez amerykańską organizację Center for Science in Public Interest (CSPI) . Na tej podstawie stan Kalifornia zobowiązał producentów używających substancji 4-MI (występującej głównie w karmelu amoniakalno-siarczynowym) do umieszczania informacji o rakotwórczości na etykietach wyrobów. Decyzja ta uderzyła głownie w producentów Coca-Coli i Pepsi, jako że są one barwione właśnie E150d i spotkała się z odwetem. Producenci ripostowali, że jedynie duże dawki 4-MI powodowały nowotwory u myszy a badań na ludziach w ogóle nie przeprowadzono. W związku z tym, FDA (rządowa agencja do spraw bezpieczeństwa żywności) odmówiła CSPI (<a href="http://cspinet.org/new/pdf/experts-letter-caramel-coloring.pdf" target="_blank">LINK</a> do tekstu petycji) wpisania E150 na listę substancji zakazanych (<a href="http://www.cspinet.org/new/201102161.html" target="_blank">LINK</a>). Jednak w samej Kalifornii przepis obowiązywał, co zmusiło producentów do zmniejszenia zawartości 4-MI w produktach (<a href="http://www.cspinet.org/new/201206261.html" target="_blank">LINK</a>). Warto tutaj zauważyć, że zawartość 4-MI jest niska jedynie w Kalifornii, do pozostałych krajów czy nawet stanów USA jest nadal produkowana standardowa cola. O zmodyfikowaniu składu coli na potrzeby stanu Kalifornia można również przeczytać (<a href="http://www.npr.org/blogs/thesalt/2012/03/07/148075310/coca-cola-modifies-caramel-color-to-avoid-cancer-warning-label" target="_blank">TUTAJ</a>) - lider w produkcji barwników na podstawie karmelu opowiada, że obniżenie ilości 4-MI w barwniku jest wynikiem zmiany receptury i dostosowania odpowiedniego ciśnienia i temperatury podczas produkcji. Ponadto na ich stronie internetowej umieszczono specjalną podstrona o bezpieczeństwie karmelu (<a href="http://www.ddwcolor.com/carameltruth" target="_blank">LINK</a>). Wynika z niej że i FDA (Stany Zjednoczone) i EFSA (Europa) uznały barwniki oparte na karmelu jako bezpieczne. Czytałem również wypowiedź przedstawiciela firmy produkującej E150, który mówi że bezpieczniejszy karmel zawierający minimalne ilości 4-MI jest niechętnie kupowany przez producentów żywności gdyż jest droższy. A więc kasa?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując, jak zwykle mamy mętlik w głowie - z jednej strony organizacja zalicza substancję jako rakotwórczą, z drugiej światowe organizacje mające dbać o bezpieczeństwo żywności uznają że są to brednie. Znów nie wiadomo na czyim głosie się oprzeć, czy na mniejszości i uznać to za spisek światowy czy może iść za większością i nic sobie nie robić z przestrzegających informacji? Ja osobiście nie chcę szerzyć niepotrzebnej paniki, uważam że do takich tematów należy podchodzić z dystansem. Jako, że nie jestem w stanie sam potwierdzić zarzutów o rakotwórczości, po prostu profilaktycznie omijam wyroby barwione karmelem, szczególnie tym z amoniakiem (E150c i E150d). Naprawdę nie rezygnuję z niczego wartościowego - cola i inne napoje, sztuczne desery i słodycze itd. Jest wiele produktów które mogą z korzyścią dla zdrowia zastąpić wyżej wymienione np. naturalne soki czy słodycze ekologiczne produkowane z owoców (<a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/12/polecam-baton-allos-granat-bio.html" target="_blank">LINK</a>). Pozornie karmel wydaje się naturalnym barwnikiem, można sobie go zrobić w domu ogrzewając cukier. Nie wszyscy są jednak świadomi, że jest też karmel wzbogacany chemicznie co już nie jest takie obojętne dla organizmu. Na koniec cytat M. Thatcher "Nie idź za tłumem bo nigdzie nie dojdziesz" - sam wybierz własną drogę, odżywiania również.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-75154747932669055142013-12-24T11:03:00.000+01:002013-12-24T11:03:16.219+01:00Zdrowych, wesołych ...<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCJIeTJ8laA4KayQhbXE3LJRybuFtOUKjrdMbt5vimo556Kyj7oqKrKJGYq05htA1nYCsEW8eWr_l6DjCeF6CU4WHMt2H16CB5NmP5Zqy8lOgQg4dF5hQ906e5KQgPB1OqDS6dhIicNc0/s1600/Weso%C5%82ych-%C5%9Awi%C4%85t1-300x300.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCJIeTJ8laA4KayQhbXE3LJRybuFtOUKjrdMbt5vimo556Kyj7oqKrKJGYq05htA1nYCsEW8eWr_l6DjCeF6CU4WHMt2H16CB5NmP5Zqy8lOgQg4dF5hQ906e5KQgPB1OqDS6dhIicNc0/s1600/Weso%C5%82ych-%C5%9Awi%C4%85t1-300x300.jpg" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Najlepsze życzenia zdrowych, spokojnych i smakowitych Świąt Bożego Narodzenia jak również kolejnych dni w obecnym, przyszłym i każdym następnym roku. W tym czasie nie zaprzątajmy sobie głowy składami produktów, szkodliwym działaniem aspartamu czy nadmiarem tłuszczów w naszej diecie - poświęćmy ten czas rodzinie i przyjaciołom oraz odpoczynkowi od spraw codziennych. Tego i wiele więcej życzy sobie i wszystkim Czytelnikom życzy autor.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-33508060092257320322013-12-22T23:20:00.002+01:002014-01-05T23:26:14.829+01:00BURN energy drink<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrzeg2f3NOD3Q755ygWyZK2Lz_8CXj0vZ1d_K9ZiXK6JhtEv4lHn4Q-Myp_4AGZ0Aiygs1YpLfdUXaO3o6xOrNpAxGY3nR7W4dUQMDoXb3qJ7MiGNXBNS3FhgNUiy8KRaBpzf16AyYC1o/s1600/Zdj%C4%99cie0303.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrzeg2f3NOD3Q755ygWyZK2Lz_8CXj0vZ1d_K9ZiXK6JhtEv4lHn4Q-Myp_4AGZ0Aiygs1YpLfdUXaO3o6xOrNpAxGY3nR7W4dUQMDoXb3qJ7MiGNXBNS3FhgNUiy8KRaBpzf16AyYC1o/s320/Zdj%C4%99cie0303.jpg" height="320" width="192" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>BURN energy drink</b></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
W dzisiejszym poście postanowiłem zająć się odwlekanym tematem napojów energetycznych. Co do ich spożywania istnieje wiele negatywnych opinii m.in. zaburzają pracę serca, mogą doprowadzić do nagłego zawału lub udaru u nawet młodej osoby a połączone z alkoholem nieodwracalnie niszczą wątrobę. Nie mogę potwierdzić ani zaprzeczyć ale pokrótce przeanalizuję skład jednego z popularniejszych energetyków - w dzisiejszym poście <b>BURN energy drink.</b> Zapraszam.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b>Skład</b>: woda, cukier, dwutlenek węgla, kwas cytrynowy, tauryna (0,4%), barwniki: antocyjany i E150d, regulator kwasowości: cytrynian sodu, substancja konserwująca: sorbinian potasu i benzoesan sodu, kofeina (0,03%), inozytol (0,01%), witaminy: niacyna, kwas pantotenowy, B6 i B12, aromaty, przeciwutleniacz: kwas askorbinowy, ekstrakt guarany. Środek spożywczy specjalnego przeznaczenia żywieniowego dla osób obciążonych wzmożonym wysiłkiem umysłowym i fizycznym.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Tauryna </b>- organiczny związek chemiczny, pomaga transportować kreatynę do mięśni i przyśpiesza regenerację mięśni po wysiłku. Im więcej wysiłku tym mniej tauryny produkuje organizm, po czym następuje jej niedobór. Tauryna wzmacnia siłę skurczy mięśnia sercowego, ma funkcję neuroprzekaźnika, podobno poprawia funkcje poznawcze i pomaga w nauce.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>E163 - antocyjany</b> - organiczne związki, grupa naturalnych barwnikó pochodzenia roślinnego. Barwią w kolorze czerwono-fioletowym, stosowane głównie w napojach bezalkoholowych, dżemach, lodach, winach, jogurtach czy cukierkach. Przypisuje się im działanie prozdrowotne, mają zmniejszać ryzyko chorób wieńcowych i pozytywnie oddziaływać na wzrok.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>E150d - karmel amoniakalno-siarczynowy</b> - podejrzany sztuczny barwnik, lepiej UNIKAĆ, więcej w artykule (<a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/12/e150-barwniki-oparte-na-karmelu.html" target="_blank">LINK</a>)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>E331 - cytrynian sodu</b> - sól sodowa kwasu cytrynowego, stosowana w
wielu produktach na rynku. Cytryniany tak jak i kwas cytrynowy to
naturalny składnik ludzkiego ciała, są rozkładane i przyswajane bez
efektów ubocznych. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>E202 - sorbinian potasu</b> - środek konserwujący przeciwko grzybom i
drożdżom, pozyskiwany z owoców jarzębiny, w produkcji na skalę
przemysłową uzyskiwany poprzez metody chemiczne. Stosowany w wielu
różnych rodzajach produktów. Dopuszczalne spożycie to 25 mg na kilogram
masy ciała. Uważany za najbezpieczniejszy z substancji konserwujących,
ewentualnie spożywany w za wysokich stężeniach może powodować drobne
reakcje alergiczne czy problemy behawioralne.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>E211 - benzoesan sodu</b> - podejrzany konserwant, radzę <span style="color: red;"><b>UNIKAĆ</b></span>, czytaj więcej (<a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/11/benzoesan-sodu-e211-podejrzany.html" target="_blank">LINK</a>)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Inozytol </b>- określany jako "witamina B8", wytwarzany w organizmie człowieka, odpowiada miezy innymi za dobre samopoczucie oraz obniża ciśnenie krwi powstałe w skutek stresu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Niacyna </b>- witamina B3</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kwas pantotenowy - </b>wchodzi w skład witaminy B5</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kwas askorbinowy</b> - witamina C</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując nie mogę stwierdzić że energetyki szkodzą tak jak to przedstawiłem we wstępie więc skupię się na analizie składu. Na pewno jest to napój składający się głownie z wody i cukru, zabarwiony, zakonserwowany i wzbogacony w witaminy. Ale ale ... czy w artykule o benzoesanie sodu (<a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/11/benzoesan-sodu-e211-podejrzany.html" target="_blank">LINK</a>) nie pisałem, że w połączeniu z witaminą C może się tworzyć niebezpieczny benzen? W tym produkcie niestety oba te składniki występują wspólnie więc to na pewno duży minus. Nie wydaje mi się że jest dla osób prowadzących siedzący tryb życia dodatkowa suplementacja w taurynę plus kolejne zastrzyki kofeiny są dobrym wyborem. Jest niby przeznaczony dla sportowców ale czy ci będą się narażali na rakotwórczy benzen? A co z dziećmi, które coraz częściej widać z puszkami energetyków? Niestety nieświadomi rodzicie wlewają w młody organizm substancje pobudzające układ nerwowy z dodatkiem E211. A bary serwujące drinki w postaci wódki z energetykiem, których to podobno nie można łączyć? Jak widać picie tego podejrzanego wspomagacza stało się jakby modą a dla niektórych chyba nawet nałogiem, bo co powiedzieć o wypijaniu kilku takich puszek dziennie. Jak dla mnie spożywanie takiego produktu jak <b>BURN energy drink </b>w ogóle mija się z celem. Po pierwsze zniechęcający skład, a po drugie zupełnie niepotrzebne dawkowanie sobie kofeiny i tauryny bo wytrzymałość organizmu lepiej budować systematycznym treningiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFkQBDOf3eYZUDvZVgrsooGuq9qjga31u4BUTprZUHQMtdTS4TpBzdGLm5sRWdHuAz0cUzbQQualGAPnz6_MkVesp9BbAAnXmLUn8knw3M8GRUrl4E74-U3gWLuEa-rmU-xzsT5hlL-4s/s1600/Zdj%C4%99cie0304.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFkQBDOf3eYZUDvZVgrsooGuq9qjga31u4BUTprZUHQMtdTS4TpBzdGLm5sRWdHuAz0cUzbQQualGAPnz6_MkVesp9BbAAnXmLUn8knw3M8GRUrl4E74-U3gWLuEa-rmU-xzsT5hlL-4s/s320/Zdj%C4%99cie0304.jpg" height="188" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-78641123828436720962013-12-19T20:39:00.002+01:002013-12-20T13:35:45.508+01:00POLAN - koncentrat barszczu<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_69kqTndcvDvaTm-VulPU_lgg-efzM0HZuRIyp0bGhQjHa_KzgL7QwtmhyphenhyphenXuDoFimgOHktsHAKsS-X_gcj9YVYSvZBbhBYquyb1Y0xIbtWAugxW2-nY1WWcf1xRzr7bQ77ppLlETyims/s1600/Zdj%C4%99cie0297.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_69kqTndcvDvaTm-VulPU_lgg-efzM0HZuRIyp0bGhQjHa_KzgL7QwtmhyphenhyphenXuDoFimgOHktsHAKsS-X_gcj9YVYSvZBbhBYquyb1Y0xIbtWAugxW2-nY1WWcf1xRzr7bQ77ppLlETyims/s320/Zdj%C4%99cie0297.jpg" width="298" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>POLAN - koncentrat barszczu</b></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Nawiązując do niedawnego posta krytykującego koncentrat barszczu czerwonego JAMAR (<a href="http://jamar%20koncentrat%20barszczu%20czerwonego/" target="_blank">LINK</a>) oraz po zapytaniach czytelników - postanowiłem poszukać produktu, który mógłbym rekomendować. Jak zobaczycie znalezienie go nie jest specjalnie trudne, wystarczy pooglądać kilka butelek w sklepie i już wiadomo co warto wrzucić do koszyka. Oczywiście, nie ma nic lepszego od domowego barszczu robionego z buraków ale zwyczajnie nie wszyscy mają chęć lub czas się tym zajmować. Dlatego też proponuję by decydując się na gotowanie zupy z koncentratu wybierać te zdrowsze. Dzisiaj na blogu jeden z wyrobów, które możemy używać - <b>koncentrat barszczu firmy POLAN.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1044663995"></span><span id="goog_1044663996"></span><br /></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Skład</b>: zagęszczony sok z buraków ćwikłowych, woda, kwas cytrynowy - regulator kwasowości, sól, aromat, seler.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak widać nie ma za bardzo czego opisywać i co ciekawe w produkcie nie ma cukru więc jeżeli nie preferujemy bardzo kwaśnego barszczu to będzie trzeba go dosłodzić. Poza tym wielkim plusem jest zawartość soku z buraków. Można to stwierdzić po kolejności składników, gdyż ten którego jest najwięcej będzie na pierwszym miejscu a każdego następnego składnika będzie mniej od poprzedniego. W koncentracie POLAN na pierwszym miejscu mamy sok zagęszczony z buraków a następnie wodę. Patrząc natomiast na produkt firmy JAMAR coś jest nie tak, gdyż najpierw jest woda, dalej cukier i dopiero później 15% soku zagęszczonego z buraków. Na podstawie tych dwóch produktów widać czarno na białym jak prosto ocenić jakość. Wiadomo, że z jakością w parze najczęściej idzie cena i tak samo jest w tym przypadku. Jednak na zdrowiu nie ma co oszczędzać dlatego wszystkim niezdecydowanym radzę spróbować koncentrat barszczu POLAN - skład na pewno przypadnie do gustu.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-61796190166686168802013-12-16T22:46:00.001+01:002013-12-16T22:46:19.811+01:00Zrób to sam - placki ryżowe z twarożkiem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPFkNwazZzxvh8xcm8Qs9SbM3SM-mbORRk5RkVjTIF7sv211bIePURmj9SefO5q9O_kwWDjwM1MsAskjWQCxxObk0GhnNby-oXCe9Tg7e78YuABeUQGikQlS_Mvvev4kUmw9_B_vaGj8U/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPFkNwazZzxvh8xcm8Qs9SbM3SM-mbORRk5RkVjTIF7sv211bIePURmj9SefO5q9O_kwWDjwM1MsAskjWQCxxObk0GhnNby-oXCe9Tg7e78YuABeUQGikQlS_Mvvev4kUmw9_B_vaGj8U/s400/1.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><b>Placki ryżowe z twarożkiem</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Na pewno znaczna część czytelników zna smak placków ziemniaczanych podawanych z sosami czy śmietaną. To są takie klasyczne wersje ale można również konsumować z cukrem, ketchupem itp. zależnie co komu smakuje. Jednak nie będę podawał tutaj przepisu na placki ziemniaczane. Zaproponuję natomiast przyrządzenie alternatywnej wersji - placków ryżowych z twarożkiem. Zapraszam do dalszej części posta.</span></div>
<span style="font-family: inherit;"></span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><b>Składniki</b>:</span><span style="font-family: inherit;"><br /></span><span style="font-family: inherit;"><b>Na placki:</b></span><br />
<ul>
<li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;">150g ryżu</span></span></li>
<li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;">1 marchewka</span></span></li>
<li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;">2 jajka</span></span></li>
<li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;">100g startego sera gouda</span></span></li>
<li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;">3 łyżki posiekanej natki pietruszki</span></span></li>
<li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;">sól, pieprz</span></span></li>
</ul>
<span style="font-family: inherit;"> </span><span style="font-family: inherit;"><b>Na twarożek:</b></span><br />
<ul><span style="font-family: inherit;">
<li><span style="font-family: inherit;">250g twarogu</span></li>
<li><span style="font-family: inherit;">kubek jogurtu naturalnego</span></li>
<li><span style="font-family: inherit;">kilka rzodkiewek</span></li>
<li><span style="font-family: inherit;">pęczek szczypiorku</span></li>
<li><span style="font-family: inherit;">sól, pieprz</span></li>
</span></ul>
<span style="font-family: inherit;">
</span><span style="font-family: inherit;"><b>Wykonanie:</b><br /><div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Ryż gotujemy </span>na sypko <span style="font-family: inherit;">w osolonym wrzątku. Odstawiamy do przestudzenia, a następnie dodajemy do niego jajka, startą na grubych oczkach marchew, ser, natkę i przyprawy i mieszamy. Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy placki, następnie odsączamy je z nadmiaru </span>tłuszczu<span style="font-family: inherit;"> na papierowym ręczniku.</span></div>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
Placki<span style="font-family: inherit;"> podajemy z twarożkiem: ser rozgniatamy widelcem, dodajemy jogurt, pokrojoną w kostkę rzodkiewkę, posiekany szczypiorek i przyprawy - wszystko mieszamy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
Smacznego!</div>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;">
<span style="font-size: xx-small;">przepis dzięki uprzejmości bloga: <a href="http://paulinka-to-ja.blogspot.com/" style="color: #33aaff;">http://paulinka-to-ja.blogspot.com</a></span></div>
<div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7321848925489538846.post-50245062768124992562013-12-13T21:48:00.003+01:002013-12-13T21:48:43.394+01:00ASTA przyprawa do mięsa mielonego<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiI04XsSQrFm9EiLllLusiQ1_zHEQLu8Tg9K4uizRIVGCl2TEpi6Svj3K4mYjKlWJzPuSH4DRDPSzMyKjU57Bfk7SEi_vzR5tnblBIA_4RCgUXuWAWhJDtVwXDAxsK4CbQ-FGps35lMZw/s1600/Zdj%C4%99cie0301.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiI04XsSQrFm9EiLllLusiQ1_zHEQLu8Tg9K4uizRIVGCl2TEpi6Svj3K4mYjKlWJzPuSH4DRDPSzMyKjU57Bfk7SEi_vzR5tnblBIA_4RCgUXuWAWhJDtVwXDAxsK4CbQ-FGps35lMZw/s1600/Zdj%C4%99cie0301.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>ASTA przyprawa do mięsa mielonego</b></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Jak zapewne wszyscy zauważyli, mamy teraz wysyp wszelakiego rodzaju mieszanin przypraw przeznaczonych do konkretnych dań. Można powiedzieć że zajmują one więcej miejsca na półkach sklepowych od klasycznych przypraw jednoskładnikowych. Wydaje mi się, że popularność mieszanin wynika to z tego, że ludzie wolą kupować gotowe wyroby by oszczędzić czas i nie angażować się zbytnio w proces gotowania. Robię mielone - więc kupuję przyprawę do mielonego, przyrządzam rybę - używam przyprawy do ryby. Przecież to szybkie i banalne ale nie zamierzam krytykować samego używania gotowych przypraw. Każdy gotuje jak lubi tylko czy kiedykolwiek sprawdził czym naprawdę doprawia dania? Do oceny przedstawiam <b>przyprawę do mięsa mielonego ASTA </b>i zapraszam do dalszej części posta.</div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyiOSsz5dUI5CoequqRVBsUIzXpqZj0c8CbSAb4Pzc4a5vjMlnbMfRnCtz_X-tl17Z02U6s5AbqCBL93I3nwEQcUIElZuRSeVW1rUqVZhp2m5RhdcN-Qlx_1V5l6uDuerBH72PBSae_M0/s1600/Zdj%C4%99cie0299.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyiOSsz5dUI5CoequqRVBsUIzXpqZj0c8CbSAb4Pzc4a5vjMlnbMfRnCtz_X-tl17Z02U6s5AbqCBL93I3nwEQcUIElZuRSeVW1rUqVZhp2m5RhdcN-Qlx_1V5l6uDuerBH72PBSae_M0/s1600/Zdj%C4%99cie0299.jpg" height="164" width="200" /></a></div>
<b>Skład</b>: sól, papryka słodka, substancja wzmacniająca smak i zapach (glutaminian monosodowy), czosnek, gorczyca biała, kolendra, cukier, majeranek, ekstrakt cebuli, marchew, chilli, tymianek, rozmaryn.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>E621 - glutaminian monosodowy (sodu) </b>- dodatek do produktów
wzmacniający smak, używany głownie w zupach w proszku i puszkach oraz
niektórych wyrobach mięsnych, drobiowych, warzywnych czy rybnych.
Pozytywną sprawą używania glutaminianu sodu jest zredukowanie ilości
sodu w pożywieniu przy jednoczesnym zachwianiu smaku potraw. Setki badań
potwierdziły że jest substancją bezpieczną dla konsumenta, jeżeli jest
spożywany w zalecanych ilościach, jednak ... zbyt duże spożycie tego
dodatku jest posądzane m.in. o bóle migrenowe, ślepotę, uderzenia gorąca
czy wzmaganie astmy u chorych na nią. Może zawierać GMO.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Szczerze podsumowując nie wiem jak ta przyprawa nadaje się do mięsa mielonego, nie jestem smakoszem i degustatorem. Na pewno jednak razi mnie, użycie wszędobylskiego glutaminianu monosodowego oraz bardzo dużej ilości soli. Jest ona na pierwszym miejscu więc jest jej najwięcej, co więcej glutaminian jest na miejscu trzecim czyli nie są to śladowe ilości. Cena produktu jest zachęcająca a na opakowaniu dodatkowo znajduje się hasło "tanie przyprawianie", ale tylko świadomemu konsumentowi przyjdzie do głowy sprawdzić opakowanie. Niestety skład dyskwalifikuje ten produkt ale jak udało się już pokazać na blogu można kupić uczciwe przyprawy np. przyprawa do rosołu PAKAR (<a href="http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/07/pakar-przyprawa-do-rosou.html" target="_blank">LINK</a>) gdzie nie uświadczymy soli i wzmacniaczy. Właśnie takich przypraw należy używać w kuchni - no chyba że wolimy wzmacniany smak soli. Co ciekawe producentem przypraw ASTA jest firma PRYMAT, która chce raczej uchodzić za klasę premium a tutaj taki zonk.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSo9D_5lCcUHA-qSRLnTJvxihnaz_eQqdBC_zKT92XPOvCDeLCTpDAHIKxyVcuTBN_XbEX3FwmwmQ_sqL2iQKGxLqoXzJi2AcLRH9_ahyphenhyphenJVfbXTn6kFcJOd5q2m69Rx6O0dkuN0X9KiSE/s1600/Zdj%C4%99cie0298.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSo9D_5lCcUHA-qSRLnTJvxihnaz_eQqdBC_zKT92XPOvCDeLCTpDAHIKxyVcuTBN_XbEX3FwmwmQ_sqL2iQKGxLqoXzJi2AcLRH9_ahyphenhyphenJVfbXTn6kFcJOd5q2m69Rx6O0dkuN0X9KiSE/s1600/Zdj%C4%99cie0298.jpg" height="200" width="151" /></a></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08317740944804223409noreply@blogger.com0