czwartek, 13 lutego 2014

WINIARY barszcz biały



WINIARY barszcz biały

Produkty gotowe to chyba najszybciej rozwijający się segment produktów spożywczych. Możemy się zaopatrzyć w gotowe pakowane pierogi, naleśniki czy nawet obiady czekające tylko na wsadzenie do mikrofalówki. Jednak to nie one po(d)biły serca Polaków. Przecież już od dawna królują w naszych kuchniach zupy instant w proszku typu gorące kubki czy gorące garnki. I właśnie przedstawiciel tych ostatnich dzisiaj na blogu - WINIARY barszcz biały. Konsument na pewno zauważy dodatkowy znaczek na opakowaniu informuje o braku zawartości konserwantów, barwników i glutaminianu sodu. Nieźle ale sprawdzić i tak jest wskazane.

Skład: mąka pszenna 42,3%, odtłuszczone mleko w proszku, sól, skrobia, utwardzony tłuszcz roślinny, cukier, regulator kwasowości (kwas cytrynowy), suszony ekstrakt drożdżowy, laktoza, aromaty (z glutenem), zioła, suszone warzywa 0,9% (czosnek, cebula, chrzan), substancja zagęszczająca (guma guar), aromat dymu wędzarniczego, białka mleka, przyprawy, składniki mineralne z mleka, tłuszcz mleczny.

Tłuszcz roślinny utwardzony (trans, uwodorniony) - ZAGROŻENIE (czytaj więcej)

E412 - guma guar - naturalna substancja wytwarzana z drzewa Cyamopsis tetragonolobus, stosowana jako zagęstnik przy produkcji dżemów, żywności bezglutenowej i niskokalorycznej, płatków zbożowych, kaszek, serów homogenizowanych, kremów do smarowania pieczywa oraz wypieków. Nie ma określonej normy spożycia, a guma guar jest zaliczana do substancji bezpiecznych jednak zbyt duże spożycie może powodować wzdęcia, biegunkę czy mdłości.

Skład długi ale składnik do poważnego podważenia jest jeden. Niestety to plaga obecnego przemysłu spożywczego - tłuszcz roślinny utwardzony, wygodny i tani składnik, niestety zabójczy dla naszego organizmu. Spożywany bardzo rzadko jeszcze był by do zniesienia, jednak znajduje się w dużej ilości przeróżnych produktów i jakiekolwiek kontrolowanie spożycia nie jest możliwe. Najlepiej po prostu eliminować poszczególne niezdrowe produkty z naszej diety i uwierzcie że nie trzeba wiele by zastąpić je zdrowszymi - wystarczy chcieć.

5 komentarzy:

  1. A suszony ekstrakt drożdżowy? Brzmi tak niewinnie, a w rzeczywistości jest wzmacniaczem smaku. Producenci sztucznej żywności pokochali ten składnik, bo dzięki niemu ich produkty zystały znamiona bardziej "naturalnych". I jeszcze się chlubią, że nie ma glutaminianu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie prowadzisz bloga. Z pewnością wielu osobom przydadzą się te informacje. Niestety dużo osób jest nieświadomych tego co kupują. Dlatego przydadzą im się takie praktyczne wskazówki. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Oh jak dobrze, że sama gotuję zupy bez takich ulepszaczy. I są o wiele lepsze. Ale czasami dodaję kostki rosołowe. Dodają smaku i aromatu ale ich skład też pozostawia wiele do życzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kostki rosołowe to najczęściej tłuszcz z solą i ulepszaczami. Ja już dawno przeszedłem na naturalne przyprawy w postaci tylko i wyłącznie suszonych warzyw. Niedługo postaram się przygotować jakiś post na ten temat.

      Usuń
  4. Barszcz biały najlepiej robić z zawkasu, albo samemu albo można kupić - w i takim chyba nie ma żadnych ulepszaczy :)
    A że w tych wszystkich torebkach jest mnóstwo śmieci, to cóż... ludzie lubią wygodę nie patrząc na zdrowie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...