Biszkopty podłużne (Carrefour)
Dziś na blogu biszkopty podłużne z Carrefoura. Ogólnie taka przekąska uznawana jest za zdrową i myślę że chętnie podawana jest dzieciom. W obecnych czasach nie mam już za grosz zaufania do żadnych produktów sklepowych. Nie mówię że wszystkie są złe ale jednak trzeba wszystko traktować z dystansem i sprawdzać składy. Zapraszam do dalszej części posta - zobaczmy co w biszkoptach podłużnych ukrył producent.
Skład: mąka pszenna, świeże jaj 17,3%, cukier, woda, olej roślinny, emulgatory: mono i diglicerydy kwasów tłuszczowych, estry kwasów tłuszczowych i poliglicerolu, E470a, substancje spulchniające: E450(i), E500(ii), glukoza, aromaty, barwnik: kurkumina.
E 472 - mono i diglicerydy kwasów tłuszczowych - są to syntetyczne tłuszcze o składzie zbliżonym do naturalnego, wytwarzane z tłuszczu roślinnego. Pełnią funkcję emulgatorów lub stabilizatorów, stosowane głównie w słodyczach. Uważane za nieszkodliwe.
E470a - sole sodowe, potasowe i wapniowe kwasów tłuszczowych - naturalne sole kwasów tłuszczowych pochodzenia roślinnego i zwierzęcego. Pełnią funkcję przeciwzbrylającą oraz emulgatorów i zaliczane są do substancji nieszkodliwych.
E450i - difosforan disodowy - sól sodowa wytwarzana syntetycznie, stosowany jako emulgator, stabilizator, regulator kwasowości czy substancja wiążąca, dodawana przede wszystkim do przetworów mięsnych, serków topionych, soli i innych. Maksymalna dzienna dawka to 70 mg na kilogram masy ciała. Uznawany za nieszkodliwy jednak w nadmiernych ilościach może powodować nasilenie osteoporozy i problemy z metabolizmem.
E500 - węglan sodu - stosowany jako regulator kwasowości, substancja spulchniająca, dodatek przeciwzbrylający, nie określono dziennych norm spożycia tego środka. Uznawany za bezpieczny ale również nie można przesadzać z jego spożywaniem. Podobno zbyt duża ilość tej substancji może uszkodzić nerki jak również prowadzić do nadmiernego wydzielania soku żołądkowego.
E100 - kurkumina - barwnik pozyskiwany z rośliny kurkuma. Maksymalne dzienne spożycie wynosi 1 mg na kilogram masy ciała. Wpływ na zdrowie jest jeszcze nie do końca zbadany i ciężko znaleźć pewne informacje. Sama substancja uznawana jest za hamującą rozwój nowotworów ale przy bezpośrednim posypaniu, natomiast po przejściu procesu trawienia i dostaniu się do krwiobiegu, podejrzewana jest o zupełnie odwrotny skutek. Pozytywnym działaniem natomiast ma być poprawa zdrowia chorych na Alzheimera.
Podsumowanie będzie krótkie - może i nie ma w tych biszkoptach bardzo szkodliwych składników i od biedy może się nadawać do jedzenia. Tylko z drugiej strony po co, skoro dużo lepiej jest zrobić biszkopt samemu.
Poniżej krótki sprawdzony przepis na biszkopt domowej roboty:
Składniki:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 6 jajek
Blachę smarujemy tłuszczem i obsypujemy bułką tartą. Pieczemy w 180 st. C przez 30-40 min.
Jak widać piekąc domowy biszkopt pomijamy wiele dodatków spożywczych, które niekoniecznie chcemy spożywać (barwniki, aromaty, emulgatory i wiele innych). Oczywiście stosowanie niektórych, jest konieczne w celu przedłużenia trwałości produktu ale czy na pewno chcemy je spożywać?
Gdybyś poczytał tę książkę, którą można wygrać w konkursie (tym, co się z końcem września kończy), zobaczyłbyś, że biszkopt, który proponujesz oczywiście jest lepszy niż ten z carreforura ale zawiera co 2 szkodliwe składniki: mąkę pszenną i proszek do pieczenia.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą polecam wziąć na tapetę skład proszku do pieczenia ;-)
Podpowiem, że dostępne są (na allegro i w niektórych sklepach ekologicznych) proszki do pieczenia z kamienia winnego. Przetestowałam i używam do tej pory.
A warte polecenia biszkopty, jedyne, jakie ja kupuję to te firmy San, w takim pomarańczowym opakowaniu... Ja chyba tak radykalna jak Julita Bator co do stosowania mąki pszennej nie będę.
Uważajmy gdzie klikamy i gdzie podajemy swój nr telefonu. Powinna byc możliwość zgłaszania naciągaczy w komentarzach.
OdpowiedzUsuń