JAMAR koncentrat barszczu czerwonego
Tak jak rok temu, zbliżająca się Wigilia Bożego Narodzenia sprawiła chęć opublikowania czegoś świątecznego. W tamtym roku zająłem się koncentratem barszczu czerwonego firmy KRAKUS (LINK) i jak się okazało był słodzony syropem glukozowo-fruktozowym ale również doprawiony glutaminian sodu. Te składniki sprawiły że uznałem produkt (wydaje się solidnej firmy) jako niepolecany. Dzisiaj postanowiłem sprawdzić coś z dolnej półki sklepowej - koncentrat barszczu czerwonego firmy JAMAR. Zachęca na pewno ceną ale jak ma się do niej skład? Zapraszam do dalszej części posta.
Skład: woda, cukier i/lub syrop glukozowo-fruktozowy, sok zagęszczony z buraków ćwikłowych 15%, sól, hydrolizat białka sojowego, regualtor kwasowości - kwas cytrynowy, przyprawy.
Syrop glukozowo-fruktozowy - otrzymywany z kukurydzy przerobionej
na skrobię kukurydzianą a dalej za pomocą enzymów lub kwasów w syrop.
Aktualnie bardzo powszechny do słodzenia wszelkiego rodzaju napojów,
lodów, mlecznych napojów jak i mleka zagęszczonego, dżemów, galaretek,
kompotów, wsadów owocowych do jogurtów i wielu innych. Ze względu, że
dużo taniej producentom słodzić syropem niż zwykłym cukrem jesteśmy
niestety narażeni na bardzo wiele skutków niepożądanych dla naszego
organizmu. Jak dotąd ustalono że spożywanie dużych ilości produktów
zawierających syrop glukozowo-fruktozowy powoduje szybkie tycie i
chroniczną otyłość gdyż fruktoza nastawia nasz organizm na produkcję
tłuszczu, co najgorsze tłuszczu wokół naszych narządów. Ponadto syrop
potęguje apetyt i stałe poczucie głodu, jest podejrzewany o powodowanie
cukrzycy typu 2, podwyższa poziom złego cholesterolu LDL, może zwiększyć
możliwość wystąpienia zespołu jelita drażliwego jak również zaćmy
cukrzycowej.
Jak widać, w tym przypadku niska cena = oszustwo na produkcie. Tutaj buraki zostały wyparte przez wodę z sacharozę. Dla mnie jest to ewidentne robienie ludzi w balona bo dla mnie, ten produkt nie ma nic wspólnego z barszczem czerwonym. Dlatego, jeżeli ktoś zamierza na Wigilię przygotować danie z koncentratu to produktu firmy JAMAR zdecydowanie NIE POLECAM. Oczywiście dla tradycjonalistów barszcz czerwony powinien być robiony samodzielnie z buraków i zgadzam się z nimi w pełni, jednak dla pozostałych pozostają koncentraty. Wybór właściwego może być trudny ale polecam czytanie składu bo to właśnie on powinien być wyznacznikiem.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKiepski produkt. Jedyny plus, że nie posiada składników E, które często są wtykane gdzie popadnie :)
OdpowiedzUsuńTo jest tak - nie kazde E jest zle i odwrotnie. Np. tluszcz utwardzony nie ma oznaczenia E a jest bardzo szkodliwy. Jak dla mnie demonizowanie w ostatnim czase oznaczenia E nie jest dobre dla konsumentow. Demonizowac powinnismy E z konkretnymi cyframi.
UsuńKochani, to ja zapytam z innej strony - jaki koncentrat barszczu możecie polecić? Akurat etykiety tych produktów sprawdzam od jakiegoś czasu, bo sobie wymyśliłam, że taki doprawiony majerankiem koncentrat może być fajnym zimowym rozgrzewaczem np. na szybko, w pracy. I nic nie mogę wyhaczyć. Czy jest jakiś produkt występujący w zwykłych sklepach, który nie zawiera góry badziewia?
OdpowiedzUsuńNIE.
UsuńHydrolizat sojowy prawdopodobnie pochodzi z soi GMO (dobrze poinformowana osoba ze środowisk ekologiczno-rządowych poinformowała mnie, że absolutnie nie wolno mieć zaufania do polskiej soi i kukurydzy, nawet ze znaczkiem "eko", ponieważ nikt nie kontroluje i nie bada tego, co się na naszych polach uprawia). Kwas cytrynowy jest również bardzo niezdrowy, ponieważ upośledza przewodnictwo nerwowe. Ponieważ jest dodawany do bardzo wielu (niemal wszystkich) produktów gotowych, nie wiadomo, ile go spożywamy (tu troszkę i tam troszkę, aż zsumuje się to do niebezpiecznej ilości).
OdpowiedzUsuńKwas buraczany robi się łatwo, więc każdy powinien robić go sam.