MASMAL Osełka Ekstra
Dzisiaj postanowiłem napisać coś na temat smarowideł do kanapek. Nie będę się zagłębiał w odwieczną walkę zwolenników margaryny ze zwolennikami masła, nie jestem dietetykiem żeby zabierać głos w takich sprawach. Przybliżę jedynie produkt który można by uznać za bardzo dobrego tajnego agenta, bowiem jeżeli chodzi o maskowanie jest mistrzem. Mi jednak nie umknął, zdemaskowałem go na półce z masłami osełkowymi, gdzie wtopił się idealnie w otoczenie.
Skład: tłuszcz roślinny (23,0%), tłuszcz mleczny (7,0%), mleko odtłuszczone, maślanka, barwnik: preparat karotenowy, aromat jogurtowy naturalny, aromat maślany naturalny, emulgator E-471.
E 471 - glicerydy kwasów tłuszczowych - syntetyczne tłuszcze wytwarzane z glicerolu i kwasów tłuszczowych, głównie pochodzenia roślinnego. Przeciwdziałają oddzielaniu się tłuszczu w słodyczach, poprawiają smarowność margaryn czy zwiększają objętość i trwałość pieczywa. Uznawane za nieszkodliwe.
Sprytny producent odział naszego agenta w pergamin jak porządne masła osełkowe. Ponadto minimalizm zdobnictwa również działa na korzyść, chyba tak dobrze, że ciężko zauważyć małe litery "miks tłuszczowy do smarowania 70%". Stwierdzić można tylko jedno, jest to oszukiwanie klienta, który nie zwraca uwagi na napisy tylko kupuje i ocenia produkt "wzrokowo" - w tym wypadku uznaje że kupuje prawdziwe masło. Dlatego jeżeli ktoś lubi miksy to niech kupuje, jego wybór ale jak ktoś jest "wyznawcą" masła niech po prostu nie da się zrobić w konia przez sprytnego producenta.
Skład: tłuszcz roślinny (23,0%), tłuszcz mleczny (7,0%), mleko odtłuszczone, maślanka, barwnik: preparat karotenowy, aromat jogurtowy naturalny, aromat maślany naturalny, emulgator E-471.
E 471 - glicerydy kwasów tłuszczowych - syntetyczne tłuszcze wytwarzane z glicerolu i kwasów tłuszczowych, głównie pochodzenia roślinnego. Przeciwdziałają oddzielaniu się tłuszczu w słodyczach, poprawiają smarowność margaryn czy zwiększają objętość i trwałość pieczywa. Uznawane za nieszkodliwe.
Sprytny producent odział naszego agenta w pergamin jak porządne masła osełkowe. Ponadto minimalizm zdobnictwa również działa na korzyść, chyba tak dobrze, że ciężko zauważyć małe litery "miks tłuszczowy do smarowania 70%". Stwierdzić można tylko jedno, jest to oszukiwanie klienta, który nie zwraca uwagi na napisy tylko kupuje i ocenia produkt "wzrokowo" - w tym wypadku uznaje że kupuje prawdziwe masło. Dlatego jeżeli ktoś lubi miksy to niech kupuje, jego wybór ale jak ktoś jest "wyznawcą" masła niech po prostu nie da się zrobić w konia przez sprytnego producenta.
Pamiętajmy, że jeżeli chcemy kupić prawdziwe masło w sklepie, musimy szukać takiej informacji: "zawartość tłuszczu mlecznego min. 82 %", przy czym zwracajmy uwagę na słowo "mlecznego". Jednak obecnie jest to dość trudne, w moim ulubionym sklepie jedynie jeden lokalny producent afiszuje się taką informacją.
MIKS TŁUSZCZOWY a nie MASŁO. Wystarczy umieć czytać i wiedzieć, że "masło ekstra", "masło roślinne" to nie masła.
OdpowiedzUsuńPoza tym.. margaryna nie jest zdrowa. Jak komuś zależy na zdrowszym "podkładzie" do kanapek to proponuję używać oleju kokosowego.
I tu sie nie zgodze.Otoz ZPT Kruszwica produkuje maslo roslinne - i to jest maslo,poniewaz jest produkowane z tloczonego tluszczu slonecznikowego (cos a'la tloczone mleko w masle tradycyjnym) i jego przetworow.Dodatkowo posiada odpowiednia konsystencje (nawet mixy tego nie ukryja).
UsuńI tu sie nie zgodze.Otoz ZPT Kruszwica produkuje maslo roslinne - i to jest maslo,poniewaz jest produkowane z tloczonego tluszczu slonecznikowego (cos a'la tloczone mleko w masle tradycyjnym) i jego przetworow.Dodatkowo posiada odpowiednia konsystencje (nawet mixy tego nie ukryja).
UsuńI tu sie nie zgodze.Otoz ZPT Kruszwica produkuje maslo roslinne - i to jest maslo,poniewaz jest produkowane z tloczonego tluszczu slonecznikowego (cos a'la tloczone mleko w masle tradycyjnym) i jego przetworow.Dodatkowo posiada odpowiednia konsystencje (nawet mixy tego nie ukryja).
UsuńKolego za nim napiszesz jaką głupotę to dokształć się w temacie. Masłem można nazwać tylko ten produkt, który mam min. 82% tłuszczu mlecznego. Tego twojego tzw masła z oleju słonecznikowego nie można nazwać masłem!!! Kłania się na np. Codex Alimentarius czy rozporządzenia UE.
UsuńNa pierwszy rzut oka jak masło z zawartością tłuszczu 82 %, no cóż. Na każdym kroku próbują oszukiwać.
OdpowiedzUsuńheh, zwykły człowiek który interesuje się żywieniem doczyta się że to ściema i tego nie kupi. ale moja 80letnia babcia widząc taką "tradycyjną" osełkę uważa że kupuje prawdziwe masło i cieszy się że tak tanio :/ Ludzie którzy piszą że wystarczy czytać etykiety zapominają o staruszkach, których łatwo wkręcić w różne produkty masło i seropodobne
OdpowiedzUsuńNie zapominają. Oni ich biorą pod uwagę.
UsuńZnasz jakieś masło gdzie producent podaje że jest ono z tłuszczu mlecznego w 82% Bo ja byłem w kilku marketach i owszem są masła z 82% tłuszczu ale nie jest napisane jakiego. Z tłuszczu mlecznego nie udało mi sie znaleźć. W jakim markecie dostane takie masło lub jakiej marki szukać?
OdpowiedzUsuńSpotykałem dwa ale obecnie zostało już tylko jedno: Masło Ekstra OSM Sanok. Raczej dostępne lokalnie na Podkarpaciu ale może warto poszukać wśród wyrobów lokalnych OSM-ów.
Usuń