SANTE Masło orzechowe z kawałkami orzechów
Dzisiaj postanowiłem przeszukać półkę z masłami orzechowymi a decyzję taką podjąłem po przeczytaniu kilku publikacji pomocnych w pisaniu mojej własnej pracy na na temat tłuszczów roślinnych utwardzonych (LINK). Niestety dowiedziałem się tam że nawet w takim produkcie jak masło orzechowe, które jest uznawane za zdrowe i gdzie na zdrowy rozum nie powinno być niepotrzebnych dodatków, można znaleźć coś nieodpowiedniego. Do oceny postanowiłem wziąć producenta, który lansuje się na pro-zdrowotnego np. swoją stroną internetową czy umieszczaniem produktów na półkach ze zdrową żywnością. Nie wiem jak inne produkty, ale ocenianym masłem orzechowym Sante strzeliło sobie w stopę. Zapraszam do dalszej części posta.
Składniki: prażone orzeszki arachidowe 81%, olej roślinny, glukoza, tłuszcz roślinny utwardzony, sól.
Tłuszcz roślinny utwardzony (trans, uwodorniony) - ZAGROŻENIE (czytaj więcej)
Na koniec pytanie - po co do diabła w zdrowym produkcie, zawierającym dobre tłuszcze roślinne pakować szkodliwe tłuszcze utwardzone? Odpowiedź można znaleźć nawet na Wikipedii - tłuszcze trans zapobiegają rozwarstwianiu się produktu a gdy masło było by produkowane bez nich trzeba by je przemieszać przed podaniem. Wynika z tego że dla wygody konsumentów trzeba dodać coś dla nich niezdrowego. Ja osobiście wolałbym sobie pomieszać niż pakować w siebie tłuszcze trans więc na koniec pojawia się pytanie, czy jest na rynku jakieś masło orzechowe, które ich nie zawiera? Będę musiał poszukać, czytelnikom też to radzę.
Po co szukać, skoro można je zrobić samemu? 5 minut roboty, a o wiele zdrowiej i przy okazji taniej.
OdpowiedzUsuńSkład mojego to: prażone orzeszki arachidowe 99%, olej rzepakowy 1%. I mieszać nie trzeba, bo nic się nie rozwarstwia ;)
Zgadzam się :)
UsuńPonadto u mnie nie rozwarstwia się, bo zwyczajnie znika w trymiga :D
Domowe masło orzechowe jest najlepsze :) wystarczy wrzucić fistaszki do blendera ;)
OdpowiedzUsuńJak na Sante to faktycznie niezła wpadka ;/ Co z tego , że z kawałkami orzechów ...;/
OdpowiedzUsuńTez mnie wkurza pakowanie zbędnych składników do teoretycznie zdrowych produktów...Na każdym kroku trzeba uważać :-)Z kosmetykami jest to samo...
OdpowiedzUsuńNa ile mnie pamięć nie myli, to bez kawałków orzechów też ma utwardzane tłuszcze roślinne. Kiedyś kupowałam, bo nie miało. Potem znów sprawdziłam skład... i przestałam kupować. I fakt, kiedyś było rozwarstwione i jakoś mi to nie przeszkadzało.
OdpowiedzUsuńAle tak zaznaczę, gdyby jednak dla kogoś to oczywiste nie było: swoich "pewniaków" składy chemiczne warto jednak od czasu do czasu sprawdzać, bo czasem coś dorzucą. I nie wiedzieć czemu, zazwyczaj to będzie coś, co sprawi, że dotychczasowy pewniak zniknie z listy rzeczy kupowanych.
Potwierdzam że bez kawałków orzechów również ma tłuszcze trans niestety. Trzeba przejść na domową produkcję.
UsuńDobre jakościowo jest masło orzechowe z Lidla, które pojawia się podczas tygodni amerykańskich :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam. Choć jak się znów pojawi, to pewnie i tak przeczytam skład, żeby sprawdzić, czy nic (nie)ciekawego nie dołożyli. Bo skoro się nie rozwarstwia... to jakieś podejrzane. Bo fakt, pamiętam z czasów, kiedy kupowałam Sante to zdarzało mi się widzieć, że było rozwarstwione.
UsuńPotwierdzam, mam wersję bez kawałków orzechów. Poza tym przeważnie można je dorwac też poza tymi dedykowanymi tygodniami;)
Usuńskład: prażone orzeszki ziemne (93%), brązowy cukier trzcinowy, olej roślinny, sól morska
ja robię sama, ale bardzo dobry skład ma masło Primavika... nie pamiętam, ale chyba nie ma żadnych "extra" składników...
OdpowiedzUsuń"Ja osobiście wolałbym sobie pomieszać niż pakować w siebie tłuszcze trans więc na koniec pojawia się pytanie" - ale większość konsumentów nie interesuje się co jest w środku. I jak by widziało takie "rozlazłe" to stwierdzi ble i nie kupi nast. razem :D i tyle
OdpowiedzUsuńJa nie wiem, ludzie naprawdę mają problem z mieszaniem? Albo kupują i jedzą oczami?
OdpowiedzUsuńKiedyś był szał na sztuczny miód, bo ten naturalny się brzydko "scukrzał". No litości...
Maslo orzechowe firmy primavika jest bez utwardzaczy I ma 94 procent orzechow - rewelka tylko chyba z 12zl kosztuje. Jest w Piotrze I Pawle.
OdpowiedzUsuńSante Srante. A syrop glu-fru pakują do co drugiego produktu. phi to mi prozdrowotna polityka.
OdpowiedzUsuńA nutella?
OdpowiedzUsuńJest dobre maslo orzechowe bez cukru oraz soli, robi firma Primavika, sklepy P&P, Alma etc. posiadaja w swoich zasobach, ale po co kupowac, jak wstarczy zmielic orzechy, dodac oleju i po robocie.
OdpowiedzUsuń