środa, 20 listopada 2013

Zrób to sam - Wzmacniacz Bożonarodzeniowy


 
Chyba wszyscy Polacy wiedzą, że kompot z suszek to nieodłączny element Wigilii Bożego Narodzenia. Jest chyba tak samo tradycyjny, jak jajo na Wielkanoc. Najlepszy kompot z suszek to oczywiście domowo robiony z owoców samodzielnie ususzonych. W sumie od biedy i sklepowe będą jak ktoś nie ma czasu, chęci, inwencji itd. Dzisiaj na blogu wariacja napoju Wigilijnego - Wzmacniacz Bożonarodzeniowy (+18), dla odważnych przed Pasterką. Zapraszam na świetny przepis.


Nalewka Bożonarodzeniowa
 
Składniki:
  • 500ml wódki 40%
  • 100ml spirytusu lub ciemnego rumu
  • 50g rodzynek
  • 100g suszonej żurawiny (u mnie żurawina z wiśnią)
  • 100g orzechów włoskich
  • 100g daktyli bez pestek
  • 100g suszonej śliwki
  • 100g suszonych moreli
  • 5 goździków
  • kawałek laski cynamonu (lub łyżeczka cynamonu w proszku)
  • 1 pomarańcza
  • 100g brązowego cukru
Wykonanie:
 
Cukier wsypujemy do rondelka, wlewamy szklankę wódki i podgrzewamy na wolnym ogniu, aż się rozpuści (nie zagotowujemy). Zdejmujemy z palnika, po przestudzeniu wlewamy pozostały alkohol i mieszamy.
Pomarańczę dokładnie myjemy i sparzamy wrzątkiem. Następnie kroimy na grubsze plastry.
W słoiku lub innym szklanym naczyniu układamy warstwami składniki, ostatnią warstwę powinny stanowić plastry pomarańczy. Całość zalewamy alkoholem. Nalewkę przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 4-6 tygodni w ciepłe miejsce. Jeśli bakalie "wypiją" trochę alkoholu należy go uzupełnić. Następnie filtrujemy przez gazę i przelewamy do butelek. Możemy od razu spożywać lub pozwolić nalewce jeszcze "dojrzeć" przez kilka tygodni.


Serdecznie zapraszam do wypróbowania. Przepis banalny a efekt piorunujący :) i gwarantujący niezapomniane święta. Mam nadzieję że nie zostanę oskarżony o rozpijanie społeczeństwa - po prostu jeden porządny kielich wieczorem jeszcze nikomu (oczywiście +18) nie zaszkodzi, żeby nie powiedzieć że pomoże na krążenie. Do świąt niecałe 5 tygodni więc kto chętny niech rusza na zakupy.


 














przepis dzięki uprzejmości bloga: http://paulinka-to-ja.blogspot.com

8 komentarzy:

  1. Świetny, koniecznie w tym roku musze taki zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. oo ;) kompot z suszu zawsze kojarzył mi się z ohydnym, śmierdzącym napojem który babcia przygotowywała pare dni wcześniej i śmierdziało w całym domu... chociaż suszone owoce uwielbiam... a ten wydaje się ...smanczniejszy : D tylko zamiast cukru brązowego użyłabym bym miodu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo jak to jest z gustami. Mi na przyklad kompot z suszek ladnie pachnie i jeszcze lepiej smakuje. Ale taki wzmacniany to nowy rodzaj doznan :)

      Usuń
  3. U mnie w domu nie przejdzie - w Wigilię zero alkoholu. ale prezentuje się mniam mniam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pewnie super pachnie... Nie chodzi mi i tu o alkohol :) Tylko pomarańczę, goździki i cynamon :)
    _______________________
    mizernezmiany.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Alkohol w takiej formie... OK :) Dzięki, spróbuję.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy alkohol przez 6 tygodni nie wyparuje jeśli naczynie będzie przykryte tylko ściereczką a więc nie będzie szczelne?

    OdpowiedzUsuń
  7. a czy alkohol ie wyparuje przykryty tylko ściereczką?pzdr

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...